FC Barcelona rozpoczęła nowy sezon La Liga od zwycięstwa. Zespół z Katalonii w pierwszej kolejce pokonał na wyjeździe Valencię 2:1 po dublecie Roberta Lewandowskiego. "Polski napastnik znajdował się w odpowiednim miejscu w odpowiedniej chwili, dzięki czemu jego drużyna dokonała remontady i wywiozła z Estadio Mestalla cenne trzy punkty" - pisał Filip Modrzejewski ze Sport.pl. Sam szkoleniowiec Barcelony nie krył radości ze znakomitej postawy naszego napastnika.
Po meczu Hansi Flick w ciepłych słowach wypowiedział się o Polaku. - Lewandowski? Trenowałem go w Bayernie [Monachium - przy.pred.], znam go naprawdę dobrze. Dzisiaj zaprezentował się dobrze, nie tylko ze względu na dwa gole, ale także ze względu na swoją grę w defensywie - powiedział trener Barcelony.
W spotkaniu z Valencią Raphinha zagrał za plecami Roberta Lewandowskiego. Flick nie wykluczył również możliwości, że za jakiś czas na tej pozycji zobaczymy Lamine Yamala. - Obaj - Lamine i Raphinha - mogą występować na różnych pozycjach z przodu - podkreślił 59-latek. - Teraz ważne jest, aby znaleźć rozwiązanie naszych problemów na niektórych pozycjach.(...) Mamy cały tydzień, by dobrze przygotować się na następny mecz [z Athletickiem Bilbao - przyp.red]. To też będzie trudne spotkanie - zaznaczył.
Ośmiu z szesnastu piłkarzy, którzy zagrali z Valencią, było z Akademii. Czy to jest problem dla Flicka? - Nie zwracam na to uwagi. Nie patrzę na to, czy to piłkarz z La Masii - stwierdził Niemiec. - Mówiłem o tym również podczas okresu przygotowawczego. Dobrze jest mieć takich zawodników do dyspozycji. Mogliście dzisiaj zobaczyć ich jakość. Bardzo nam to pomaga na początku sezonu - dodał.
Za tydzień w sobotę Barca zagra u siebie z Athletikiem Bilbao. Mecz zaplanowano na godzinę 19:00
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!