Krzysztof Piątek błysnął w europejskich pucharach! Brawo, brawo

Istanbul Basaksehir wywalczył awans do fazy play-off eliminacji do Ligi Konferencji. Zespół z ligi tureckiej nie zaprzepaścił wywalczonej w pierwszym meczu zaliczki i dopełnił formalności w rewanżu, wygrywając 2:0 u siebie. Jedną z bramek zdobył Krzysztof Piątek, dla którego było to już czwarte trafienie w tym sezonie. W drugiej połowie sierpnia Basaksehir czeka dwumecz z irlandzkim St. Pats, którego stawką będzie faza ligowa Ligi Konferencji.

Poprzedni sezon był bardzo udany pod względem indywidualnym dla Krzysztofa Piątka. Reprezentant Polski przeniósł się z Herthy Berlin do Basaksehiru. - Napastnik jest rozliczany z bramek i musi je zdobywać. Miałem z tym problem, to ciążyło. Na początku próbowałem sam to poukładać. Współpracuję z psychologiem - mówił Piątek w wywiadzie dla Kanału Sportowego. W poprzednich rozgrywkach Piątek strzelił 17 goli w lidze tureckiej, a przed nim w klasyfikacji strzelców byli tylko Mauro Icardi z Galatasaray (25), Edin Dzeko z Fenerbahce (21) oraz Rey Manaj z Sivassporu (18).

Zobacz wideo Był polskim objawieniem Euro. Probierz ocenia. "Wykorzystał moment"

Piątek dobrze rozpoczął też obecny sezon. W dwumeczu z La Fioritą w drugiej rundzie el. Ligi Konferencji (dwumecz wygrany 10:1 przez Turków) Piątek miał trzy gole oraz jedną asystę. W trzeciej rundzie rywalem Basaksehiru była Iberia Tbilisi. Pierwszy mecz rozgrywany w Gruzji zakończył się wygraną 1:0 Turków, jedynego gola strzelił Davidson, a Piątek zagrał w tym meczu przez 72 minuty. Basaksehir podchodził zatem do rewanżu z minimalną zaliczką.

Kolejny gol Piątka w europejskich pucharach. Turcy w fazie play-off Ligi Konferencji

Pierwsza połowa meczu między Basaksehirem a Iberią zakończyła się bezbramkowym remisem, choć statystyki jasno wskazywały na to, kto ma inicjatywę po swojej stronie. Turcy mieli aż 65 proc. posiadania piłki i zdecydowanie więcej sytuacji bramkowych. Gruzini oddali zaledwie dwa celne strzały. Zespół Piątka dużo lepiej wszedł w drugą połowę i zaledwie cztery minuty po rozpoczęciu cieszył się z prowadzenia 1:0.

Wtedy dobrze na boisku odnalazł się Piątek, który wykorzystał zgranie piłki po rzucie wolnym Oliviera Kemena i uderzeniem piłki głową pokonał bramkarza rywali. Jedenaście minut później było już 2:0, a tym razem do bramki trafił Dimitris Pelkas. Grek trafił do siatki także w 66. minucie, ale VAR anulował to trafienie, ponieważ Grek znajdował się na spalonym. Dzięki wygranej 2:0 w rewanżu i 3:0 w dwumeczu Basaksehir mógł świętować awans do fazy play-off eliminacji Ligi Konferencji.

Basaksehir zagra w decydujących meczach o awans do fazy ligowej Ligi Konferencji z irlandzkim St. Pats. Te mecze odbędą się 22 i 28 sierpnia, odpowiednio o godz. 20:45 i 18:00.

Więcej o: