Joao Mendes zaczynał przygodę z piłką w brazylijskim Flamengo. Później grał też w Vasco da Gama, a w 2018 r. trafił do Cruzeiro. Po czterech lat syn Ronaldinho opuścił ten klub i długo pozostawał bez nowego pracodawcy.
W styczniu 2023 r. Ronaldinho postanowił użyć kontaktów w klubie, w którym zachwycał świat. Były reprezentant Brazylii załatwił synowi testy w Barcelonie, gdzie jego syn jednak nie zachwycił. Mimo że trenerzy młodzieżowych zespołów Barcelony nie byli za pozyskanie Mendesa, ten ostatecznie podpisał kontrakt dzięki interwencji i decyzji Joana Laporty.
W marcu 2023 r. Mendes związał się z Barceloną, ale 13 miesięcy później nie było już go w klubie. Zgodnie z oczekiwaniami talent 19-latka nie rozwinął się na tyle, by mógł on pozostać w Katalonii. Od tamtej pory Mendes oraz jego agent poszukiwali nowego klubu.
I w końcu się udało. W środę w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i informacje o tym, że Mendes związał się umową z grającym w Championship Burnley. Mendes podpisał dwuletnią umowę i już niedługo dołączy do drużyny Scotta Parkera.
Nie wiadomo jednak, czy Brazylijczyk będzie stałym członkiem pierwszego zespołu. Co ciekawe, o podpisaniu umowy z piłkarzem nie poinformowała oficjalna strona internetowa Burnley.
Nowy klub Mendesa to dwukrotny mistrz Anglii i tegoroczny spadkowicz z Premier League. W pierwszej kolejce nowego sezonu Championship Burnley wygrało na wyjeździe z Luton Town 4:1.