Lewandowski pokazał, co potrafi! Zadał dwa potężne ciosy Milanowi

FC Barcelona przegrała z Milanem po rzutach karnych w meczu towarzyskim rozegranym w USA. W podstawowym czasie gry był remis 2:2, a o pierwszej porażce drużyny Hansiego Flicka tego lata zdecydowała seria rzutów karnych. W niej nieobecny był Robert Lewandowski, który wcześniej popisał się jednak dubletem.

AC Milan potrzebował zaledwie kwadransa, żeby całkowicie zaskoczyć Barcelonę. Włosi objęli prowadzenie już w 10. minucie. Piłkę w polu karnym dostał Christian Pulisic, który wyłożył ją na pustą bramkę Luce Joviciowi.

Zobacz wideo Nowa rzeczywistość Probierza. Garnitury, zegarki, ranking najprzystojniejszych selekcjonerów

Minęło raptem pięć minut i Milan prowadził już 2:0. Tym razem Pulisic dostał podanie na lewej stronie od Rafaela Leao. Amerykanin popędził sam, wpadł w pole karne i oddał niespodziewany strzał z ostrego kąta, który kompletnie zaskoczył Marca-Andre ter Stegena.

I wtedy do roboty wziął się Robert Lewandowski. W 22. minucie do kapitana reprezentacji Polski podawał Raphinha. Lewandowski otrzymał piłkę na linii pola karnego, spojrzał, jak ustawiony jest Lorenzo Torriani i precyzyjnym strzałem zdobył bramkę kontaktową.

13 minut po przerwie był już remis. Kapitalne, prostopadłe podanie otrzymał Pau Victor, który wpadł w pole karne Milanu. 22-letni zawodnik Barcelony zagrał w swoją lewą stronę, wykładając Lewandowskiemu piłkę na pustą bramkę.

Gole Lewandowskiego, porażka Barcelony

Kapitan reprezentacji Polski zszedł z boiska w 78. minucie, a zmienił go Vitor Roque. To właśnie dlatego Lewandowski nie brał udziału w serii rzutów karnych, które zdecydowały o triumfie Milanu. Włosi wygrali w karnych 4:3.

W pierwszej serii rzutów karnych nie strzelili Ismael Brnnacer oraz Jules Kounde. W drugiej serii pomylił się Quim Junyent po stronie Barcelony, a w trzeciej Pierre Kalulu z Milanu. O wszystkim zdecydowała szósta seria, w której gola strzelił najpierw Kevin Zeroli, a za chwilę jedenastkę zmarnował Mikayil Faye.

Dla Barcelony to pierwsza porażka w czwartym sparingu tego lata. Wcześniej zespół Hansiego Flicka pokonywał Olot (1:0), Manchester City oraz Real Madryt (2:1). Były to też pierwsze bramki Lewandowskiego w okresie przygotowawczym.

Pierwszy mecz o punkty Barcelona zagra 17 sierpnia, kiedy zagra na wyjeździe z Valencią. Pięć dni wcześniej Katalończycy zagrają jeszcze z AS Monaco.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.