Co za mecz Stomilu Olsztyn. Przegrywali już 0:3, a potem stało się coś niewiarygodnego

Stomil Olsztyn w sezonie 2022/23 znalazł się o krok od awansu do I ligi. Rok później... spadł na czwarty poziom rozgrywkowy. Początek meczu z Unią Skierniewice wskazywał, że przywitanie z III ligą będzie bardzo bolesne. Nie minęło nawet pół godziny spotkania, a olsztynianie przegrywali u siebie 0:3. Gospodarze się jednak przebudzili i dokonali niebywałej sztuki. Udało im się odrobić straty i wygrać.

- W III lidze będziemy potrzebowali jakichś zdrowych struktur i pomysłu na zarządzanie Stomilem. Tylko wtedy być może w perspektywie kilku najbliższych lat pojawi się szansa powrotu na szczebel centralny - mówił w rozmowie z portalem Meczyki Emil Marecki, redaktor naczelny serwisu stomil.olsztyn.pl. Wszystko wskazuje na to, że Stomil czeka długa odbudowa, a o pozytywne emocje w najbliższym czasie może być naprawdę trudno. 

Zobacz wideo Anita Włodarczyk przetestowała kartonowe łóżko w wiosce olimpijskiej. Zobaczcie jak wypadł test

Co za mecz w III lidze. Niesamowita pogoń za wynikiem

Olsztynianie zaczynali zmagania w III lidze od meczu z drugą najlepszą drużyną poprzedniego sezonu - Unią Skierniewice. Przed startem spotkania to goście byli zdecydowanymi faworytami. I pierwsze minuty były tego najlepszym potwierdzeniem. Już w 11. minucie Unia wyszła na prowadzenie po bramce z rzutu karnego. Dwie minuty później było już 2:0. Koszmar Stomilu na tym się nie skończył. W 24. minucie było 3:0 - Kamil Sabillo nie miał większych problemów z defensywą spadkowicza.

Po takim początku spotkania wydawało się, że sukcesem dla gospodarzy będzie uniknięcie kompromitacji. Tymczasem Stomil jeszcze przed przerwą wziął się za odrabianie strat. W 40. minucie po zamieszaniu w polu karnym do piłki dopadł Jakub Karpiński i zaskoczył bramkarza. Tuż przed gwizdkiem na przerwę było 2:3. Bramkę kontaktową po indywidualnym rajdzie strzelił Denis Gojko.

Bezpieczne prowadzenie Unii Skierniewice zniknęło i zrobiło się nerwowo. W 50. minucie gospodarze wyprowadzili szybki kontratak, a Jakub Fronczak świetnie poradził sobie z obrońcą i strzelił bramkę na 3:3. Wydawało się, że Stomil pójdzie za ciosem i szybko strzeli kolejnego gola, ale tak się nie stało. 

Dopiero w 84. minucie gospodarze strzelili decydującą bramkę. Znów popisał się Denis Gojko. Były piłkarz Piasta Gliwice oddał fantastyczne uderzenie zza pola karnego. Do końca meczu nie padła już żadna bramka i olsztynianie mogli się cieszyć z udanej inauguracji III ligi. Wszystkie gole z tego spotkania można zobaczyć na załączonym poniżej wideo.

 

Teraz Stomil szykuje się do meczu Pucharu Polski z sensacyjnym spadkowiczem z I ligi - Podbeskidziem Bielsko-Biała. W kolejnej kolejce III ligi olsztynianie zagrają z Lechią Tomaszów Mazowiecki.

Więcej o: