Do zdarzenia doszło we wtorek 23 lipca po godz. 21:00 na wschodniej obwodnicy Wrocławia, pomiędzy miejscowościami Kiełczówek i Łany. Łukasz Kuczer i Kacper Błaszczyk właśnie wracali z treningu. Według ustaleń śledczych kierujący pojazdem szkoleniowiec zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z nadjeżdżającym z naprzeciwka mercedesem. Wypadek okazał się tragiczny w skutkach.
Mimo długiej reanimacji kierowcy mercedesa nie udało się uratować. Był nim 32-letni Paweł Dudała, założyciel znanej wrocławskiej piekarni Plon. Mężczyzna zginął na miejscu. Kuczer i Błaszczyk trafili do szpitala. 28-letni trener zmarł kilka godzin po wypadku. Niestety w środę w nocy zmarł także jego zawodnik.
O śmierci Błaszczyka poinformowała drużyna Orła Prusice. - Przedwcześnie opuścił nasze orle gniazdo szlachetny i waleczny rycerz, genialny piłkarz i fizjoterapeuta. Zawsze pogodny i gotowy nieść pomoc wszystkim. Żegnaj przyjacielu - możemy przeczytać na Facebooku.
Kondolencje złożył także były klub Błaszczyka - III-ligowy Star Starachowice. - Kacper 8 czerwca świętował 23 urodziny. Był wychowankiem ZKS Granat Skarżysko-Kamienna, z którego w 2017 roku trafił do występującej w CLJ Juventy Starachowice. Od 2018 reprezentował juniorskie barwy Staru a w latach 2019/2021 stał się podporą defensywy seniorskiej drużyny. Ostatnio grał w Orle Prusice. Niech Bóg przyjmie jego duszę do Królestwa Niebieskiego i niech pokój panuje w jego sercu. Rodzinie, wszystkim znajomym, bliskim, przyjaciołom, kolegom z drużyny w imieniu klubu Star składamy głębokie wyrazy współczucia - możemy przeczytać na Facebooku.
Orzeł Prusice na co dzień występuje we wrocławskiej A-klasie. Zespół właśnie przygotowywał się do nowego sezonu.