Reprezentacja Danii miała dużo szczęścia podczas Euro 2024. Trudno się nie zgodzić, gdyż nie wygrała nawet meczu, a awansowała do play-offów. W fazie grupowej zanotowała przecież trzy remisy, natomiast w 1/8 finału nie dała rady nawiązać równorzędnej rywalizacji z będącymi w znakomitej formie Niemcami. Nie obyło się po tym spotkaniu bez sporej krytyki. "Nie powinno być mowy o awansie do ćwierćfinału i wygranej z Niemcami. Nasza gra zespołowa była zbyt nieudolna. To jest żenujące" - gorzko przejechał się po Duńczykach na łamach ekstrabladet.dk Michel Wikkelso Davidsen.
Tym samym piłkarze Kaspera Hjulmanda nie poprawili wyniku sprzed trzech lat, kiedy sensacyjnie doszli do półfinału Euro 2020. Niewiele brakło, by zagrali wtedy nawet w finale, gdyż prowadzili przecież z Anglią, ale polegli w dogrywce po trafieniu Harry'ego Kane'a z rzutu karnego. Trenerowi nie udało się zatem powtórzyć sukcesu na turnieju w Niemczech, więc podjął właśnie niespodziewaną decyzję. Zrezygnował z dalszej pracy po czterech latach.
"To był niesamowity zaszczyt i przywilej, że mogłem trenować reprezentację przez cztery lata. Dałem z siebie wszystko, aby osiągnąć sukces i sprawić, żeby ludzie zjednoczyli się wokół niej. Reprezentowanie kraju to najwspanialsza rzecz, jaką mogłem sobie wyobrazić" - wyjaśnił na oficjalnej stronie duńskiej federacji.
52-latek uważa, że zespół potrzebuje nowej energii. "Kiedy patrzę na zbliżające się mistrzostwa świata, to czuję, że najlepiej będzie, jeśli pojawi się nowa twarz i nowe pomysły. Tym samym drużyna będzie mogła napisać kolejny ważny rozdział. Podjąłem zatem decyzję, że najlepiej będzie, jeśli poprowadzi ją ktoś inny. Tu nie chodzi o mnie. Chodzi o to, co najlepsze dla zespołu" - przyznał.
Dyrektor sportowy federacji Peter Moeller nie ukrywa, że selekcjoner spisał się fantastycznie i rozwinął tamtejszą piłkę nożną w wielu obszarach, "Osiągnięte przez niego wyniki sprawiły, że Duńczycy ustawiali się w kolejce, by wejść na Parken i obejrzeć drużynę narodową z trybun. Jesteśmy mu bardzo wdzięczni za to, czego dokonał" - przekazał.
Nowym selekcjonerem został Morten Wieghorst, który będzie pełnił tę funkcję tymczasowo do końca 2024 roku. "To oczywiście dla mnie wielki zaszczyt. Mamy niezwykle utalentowanych piłkarzy i nie mogę się doczekać, aby razem z nimi zmierzyć się z nadchodzącymi wyzwaniami. Dam z siebie wszystko, abyśmy mogli odnosić sukcesy na arenie międzynarodowej" - podsumował.
Wieghorst zadebiutuje na stanowisku już 5 września, kiedy na inaugurację Ligi Narodów Dania zagra ze Szwajcarią. Następnie czekają ją jeszcze spotkania z Serbią oraz Hiszpanią.