Góralski szokuje. "To najlepsza decyzja w moim życiu"

Jacek Góralski po awansie Wieczystej Kraków do II ligi wywołał ogromne kontrowersje, kiedy to chwycił za butelkę i wypił całą przy dopingu kolegów z szatni. Od razu media obiegły informacje, że był to alkohol, a byłego reprezentanta Polski tłumaczył m.in. Sławomir Peszko. Teraz sam Góralski postanowił odnieść się do afery. - Kto widział, co tam jest i co ja pije? - pytał 31-latek w rozmowie z Foot Truckiem.

Jacek Góralski od sierpnia 2023 roku jest zawodnikiem Wieczystej Kraków, z którą w sezonie 2023/24 wywalczył awans do II ligi. Tuż po wygraniu ligi przez jego zespół były reprezentant Polski udostępnił w sieci materiał wideo, na którym w szatni na raz wypija butelkę trunku należącego do Sławomira Peszko. Tym samym rozpętał ogromną aferę

Zobacz wideo Cała Anglia przeciw Southgate'owi. Kłos: Już jest wygrany

- Nie ma co się tłumaczyć. Zrobił głupotę. Chciał się popisać, że coś pije. Butelkę wiadomo jaką miał, ale pił wodę. Jak normalny człowiek - tłumaczył swojego zawodnika Peszko. Z kolei Góralski w mediach społecznościowych napisał: "dobra ta woda niegazowana", czym starał się potwierdzić, że nie pił alkoholu. 

Jacek Góralski wyjaśnia aferę z piciem alkoholu po awansie. "Oczywiście, że woda"

Góralski poza wpisem w mediach społecznościowych długo nie odnosił się do sytuacji, którą szeroko komentowali eksperci piłkarscy w Polsce. Prawie dwa miesiące po zdarzeniu były reprezentant Polski wreszcie postanowił to zrobić. 

- Słuchajcie, zrobiliśmy historyczny awans z III do II ligi, doszły emocje. Wydarzyła się ta sytuacja. Wstałem na drugi dzień, poleciałem do Piotrka Zielińskiego na zakończenie do Neapolu. Nie spałem całą noc, rano byłem już w Neapolu. Zrobiliśmy show i nie muszę się nikomu z tej sytuacji tłumaczyć - zaczał Góralski w rozmowie z Foot Truckiem. 

Dalej były reprezentant Polski wyjaśnił, jak naprawdę wyglądała cała sytuacja. -  Kto widział, co tam jest i co ja pije? Oczywiście, że to była woda. Nie jesteś w stanie takiego czegoś... Każdy sobie zanalizuje na swój sposób. Rano się obudziłem i patrze, że każdy o tym pisze - kontynuował 31-latek. 

- Jak pijesz wodę, to pijesz wodę. Każdy może określić to, że to był mój błąd. Był temat, nie ma tematu. Teraz cel pierwsza liga - podsumował Góralski i przyznał, że cała sytuacja z jego rzekomym piciem alkoholu była zainscenizowana w szatni. 

"Najlepsza decyzja w moim życiu". Jacek Góralski jest pewny

Przy okazji rozmowy z Foot Truckiem Góralski przekonywał, że gdyby grał w ekstraklasie, to selekcjoner Michał Probierz na pewno powołałby go na Euro 2024. Jest jednak przekonany, że przyjście do III ligi nie było błędem, a kapitalnym ruchem. Jego słowa mogą zaskoczyć kibiców

-  Przyjście do Wieczystej Kraków było najlepszą decyzją w moim życiu. W pierwszej kolejności chciałem grać w Kazachstanie. Druga opcja to był Górnik Zabrze, trzecia Cracovia, a czwarta Wisła Kraków. Miałem już wszystko dogadane, żeby podpisać kontrakt w Kazachstanie. Miałem tam lecieć. Nagle zadzwonił Sławomir Peszko i mówi, że chcą mnie w drużynie. Dogadaliśmy się w piętnaście minut. Mówię, że podpisujemy kontrakt na trzy lata. I tak jak się dogadaliśmy, taką umowę dostaliśmy - wyjawił Góralski. 

W sezonie 2024/25 Jacek Góralski pod wodzą Sławomira Peszko będzie rywalizował na boiskach II ligi. Oczywiście celem Wieczystej Kraków znów będzie awans na wyższy szczebel rozgrywkowy.

Więcej o: