• Link został skopiowany

Słowa poszły w świat. Leo Messi sam to ogłosił po wygranej w Copa America

- Bez wątpienia to moje ostatnie mistrzostwa Europy - oznajmił Cristiano Ronaldo po wygranym meczu 1/8 finału Euro 2024 ze Słowenią. Trudno zaprzeczyć, że kończy się era dwóch wybitnych piłkarzy, gdyż po środowym spotkaniu z Kanadą w Copa America wymowne słowa do kamery przekazał również Lionel Messi. Tym samym dał do zrozumienia, że jego kariera niebawem dobiegnie końca.
Messi
https://x.com/OptusSport/status/1810979883151151296

Leo Messi miał dużo szczęścia, kiedy kilka dni temu Argentyna pokonała w ćwierćfinale Copa America Ekwador po rzutach karnych. Piłkarz, próbując wykonać popularną "panenkę", trafił w poprzeczkę i niewiele brakowało, by jego zespół odpadł z turnieju. Doskonale w serii jedenastek zaprezentował się jednak bramkarz Emiliano Martinez, który odbił dwa uderzenia. Tym samym Argentyna awansowała do półfinału rozgrywek.

Zobacz wideo Iga Świątek: Tata na siłę zabierał nas na treningi [Fragment rozmowy z 2018 roku]

Lionel Messi powiedział to do kamery. "Dla mnie to ostatnie Copa America"

Messi po raz pierwszy w trwającym turnieju wpisał się na listę strzelców dopiero w środowym spotkaniu z Kanadą. Był to jego 109. gol w argentyńskich barwach, którym ustalił wynik na 2:0. Tuż po zakończeniu meczu piłkarz udzielił krótkiego wywiadu, w którym zaznaczył, że jest to trudny turniej, gdyż zawodnicy rywalizują na fatalnych boiskach, a dodatkowo muszą się mierzyć z wysokimi temperaturami. 

Argentyna broni tytułu zdobytego trzy lata temu w Brazylii, gdzie w finale pokonała gospodarzy 1:0. Messi zwrócił uwagę na to, że nie jest łatwo powtórzyć sukces, a następnie nieoczekiwanie wypalił na temat przyszłości. - Dla mnie to ostatnie Copa America - rozpoczął - Mam zamiar kontynuować karierę, ale wspólnie z Di Marią oraz Otamendim będzie to nasz ostatni występ na tym turnieju - przekazał, cytowany przez "Sport". 

Niewątpliwie zbliża się koniec pewnej ery, gdyż Cristiano Ronaldo zapowiedział ostatnio, że Euro 2024 było ostatnim w jego karierze. Piłkarz Interu Miami podkreślił natomiast, że będziemy mieli jeszcze okazję oglądać go na boisku. - Zamierzam żyć z dnia na dzień, nie myśląc o tym, co będzie w przyszłości. Czerpię radość z każdego momentu na murawie. Mam 37 lat i tylko Bóg wie, kiedy nadejdzie koniec - podsumował, cytowany przez "Marca".

Przeciwnie sytuacja wygląda z Di Marią, który zapowiedział koniec reprezentacyjnej kariery. - To moja ostatnia bitwa. Nie mam już nic więcej do udowodnienia. Muszę podziękować wszystkim Argentyńczykom i całemu pokoleniu, które pozwoliło mi zdobyć tak wiele trofeów - wyjaśnił.

Do jego decyzji z rezerwą podchodzi jednak selekcjoner Lionel Scaloni. - Nie możemy popaść w melancholię i zacząć płakać. Pozwólmy mu zagrać, a potem zobaczymy, czy uda się go przekonać do kontynuowania kariery - podsumował.

Finał Copa America odbędzie się w nocy z niedzieli na poniedziałek. Rywalem Argentyny będzie zwycięzca meczu Urugwaj - Kolumbia. 

Więcej o: