Mateusz Bogusz rozgrywa kapitalny sezon w Los Angeles FC. W każdym z ostatnich dziewięciu meczów ligowych miał bezpośredni udział przy akcji bramkowej - jego dorobek z tego okresu to dziewięć goli oraz cztery asysty. Dzięki temu w klasyfikacji strzelców MLS zrównał się z Leo Messim oraz Luisem Suarezem, a poza tym pracuje na wielki transfer.
22-letni pomocnik przed wyprowadzką do Stanów Zjednoczonych występował w Anglii (Leeds United) czy Hiszpanii (wypożyczenia do UD Logrones i UD Ibiza). I wydaje się, że niedługo znów zagra w topowej lidze. Spekulowało się o zainteresowaniu ze strony klubów hiszpańskich oraz włoskich (m.in. Lazio).
- Zdecydowanie zgadzam się, że transfer to tylko kwestia czasu. MLS ma różną historię wysyłania do pięciu najlepszych lig piłkarzy, którzy odnosili sukcesy - powiedział dziennikarz Erik Hultstrom z "Voices of the Black and Gold Podcast" w rozmowie z portalem WP SportoweFakty. Jako przykład wskazał Miguela Almirona, który w 2019 r. przeniósł się z Atlanty United do Newcastle United za 24 mln euro.
Hultstrom jest przekonany, że kibice chcieliby zatrzymać Polaka, który jednak może odejść już tego lata. W dodatku ma szansę pobić rekord transferowy Los Angeles FC. Obecnie jest to 5,97 mln euro, jakie zarobiono na sprzedaży Briana Rodrigueza do meksykańskiego Club America.
- Myślę, że oferta zbliżona do kwoty transferu Rodrigueza byłaby bardzo dobrym interesem. Umieszczenie go w czołowej europejskiej lidze jako kogoś, kto potwierdził, że jest gwiazdą w mniejszej lidze, wydawałoby się świetne dla wszystkich stron - ocenił dziennikarz. A trzeba pamiętać, że po Euro 2024 do drużyny z Kalifornii dołączy Olivier Giroud, zatem łatwiej będzie wypełnić ewentualną lukę w ofensywie.
Zdaniem Hultstroma Los Angeles FC jest bardzo dobrym środowiskiem do rozwoju. I uważa, że Bogusz potrafił z tego skorzystać. - Sprawia wrażenie wyjątkowo inteligentnego piłkarza i bardzo pracowitego człowieka - stwierdził.
Wspomniane cechy sprawiają, że Polak może być wystawiany na kilku pozycjach. Zaczynał jako prawoskrzydłowy, później grał w środku pola, a od pewnego czasu występował jako "fałszywa dziewiątka". Ostatnio, w związku z wyjazdem jednego z piłkarzy na Copa America, został przesunięty na prawe skrzydło. I na tej pozycji w dwóch meczach zdobył pięć bramek.
- W tym momencie może grać wyjątkowo na każdej pozycji w ataku i pomocy, z wyjątkiem "6" (defensywny pomocnik - red.). I myślę, że kiedy przyjedzie Giroud i zgarnie "9" (środkowy napastnik - red.), Bogusz prawdopodobnie wróci do pomocy. Myślę, że w przyszłości sprawdzi się na "10" (ofensywny pomocnik - red.). Wnosi dużą elastyczność. Niewielu graczy ma takie IQ. Transfer do lepszej ligi będzie czymś wspaniałym, nawet jeśli utrata takiego gracza będzie nas bolała - wyjaśnił Hultstrom, który podkreślił, że 22-latek "to po prostu wspaniały chłopak, skromny i pracowity". A jego historia może stanowić przykład, że zmiana klubu i praca nad sobą może otworzyć drogę do wielkiego transferu.
W tym sezonie Mateusz Bogusz rozegrał 22 mecze w barwach Los Angeles FC. Jego dorobek to 12 bramek oraz cztery asysty.