Stało się nieuniknione. Rosjanie ogłosili najnowsze wieści ws. Rybusa

Maciej Rybus po tym jak został w Rosji po wybuchu wojny, nie występuje w reprezentacji Polski. Zakończony sezon nie był dla niego łatwym doświadczeniem. Grał mało, a ostatnie miesiące naznaczyły w jego wypadku kontuzje. Nic więc dziwnego, że w takiej sytuacji spekulowano na temat jego przyszłości. Teraz wszystko jest już jasne. Oficjalne informacje dotyczące defensora nie pozostawiają złudzeń.

Maciej Rybus od dwunastu lat kontynuuje swoją karierę poza granicami Polski. W 2012 roku wyjechał z Legii Warszawa do rosyjskiego Tereka Grozny. Poza roczną przerwą na występy w Olympique Lyon cały czas grał w Rosji. Nie zmieniła tego nawet agresja tego kraju na Ukrainę. 

Zobacz wideo Bolączka reprezentacji? "Trenerzy dostają mało czasu od prezesów"

Znana przyszłość Rybusa. To już oficjalne potwierdzenie.

Zakończony sezon nie był jednak w jego wykonaniu udany. Rozegrał zaledwie osiem meczów, strzelił w nich jednego gola i zaliczył jedną asystę. Tak słaby bilans zdeterminowany był przez kontuzję. Wiosną wokół Rybusa nie brakowało kontrowersji. 

Udzielił wywiadu TVP Sport, który odbił się szerokim echem. Zdradził w nim, dlaczego zdecydował się pozostać w Rosji. W maju Internet obiegły ujęcia Rybusa i innych piłkarzy składających hołd weteranom i poległym żołnierzom z okazji rosyjskiego Dnia Zwycięstwa.

Czy jego kariera nadal będzie jednak związana z Rosją? Rubin Kazań, jego dotychczasowy klub przedstawił informacje, o których spekulowano od dawno.  

- Obrońca Maciej Rybus opuszcza nasz zespół z powodu wygaśnięcia kontraktu. Dzięki za wszystko i powodzenia w dalszej karierze Maciej! - napisał klub na swoim oficjalnym koncie na portalu społecznościowym X. 

Nie wiadomo, czy 35-latek zdecyduje się na powrót do Polski, czy będzie chciał jeszcze spróbować swoich sił poza granicami ojczyzny. Rybus to 66-krotny reprezentant kraju, który po raz ostatni w narodowych barwach wystąpił w 2021 roku. Dwukrotnie wystąpił na mistrzostwach Europy (2012, 2020) i raz na mistrzostwach świata (2018).

Więcej o: