We wtorek reprezentacja Polski pożegnała się mistrzostwami Europy, remisując z Francją 1:1. Kilka godzin później drużyna Probierza wróciła do domu. Łącznie 150 minut na boisku podczas meczów Euro 2024 spędził Adam Buksa. 27-latek strzelił gola na 1:0 w starciu z Holandią, popisując się kapitalnym uderzeniem z główki. W spotkaniu z Austrią zaprezentował się już nieco gorzej, jednak z pewnością turniej w Niemczech już zawsze będzie wspominał z dużym sentymentem.
Cały poprzedni sezon Adam Buksa spędził w Antalyasporze. Został wypożyczony do tureckiego klubu z RC Lens, gdzie przez kontuzje nie poszło mu najlepiej. Łącznie w 35 występach zdobył 16 bramek, przez co Turcy marzyli o jego definitywnym wykupie z francuskiej drużyny. Niestety Antalyaspor nie dysponuje wystarczającą ilością środków, aby dokonać transferu. Tym samym docelowo Polak wróci do Lens, jednak wiele wskazuje na to, że nie na długo.
Turecki dziennikarz - Okan Koc - przekazał, że ściągnięciem polskiego napastnika mocno interesuje się Besiktas. To 16-krotni mistrzowie kraju, którzy w ostatnim sezonie zajęli dopiero szóste miejsce w tabeli. Przyczyniła się do tego m.in. fatalna kadencja Fernando Santosa, który rozpoczął tam pracę niedługo po zwolnieniu z reprezentacji Polski. Zdaniem wymienionego źródła nie są to puste zachcianki Besiktasu. Ponoć klub rozpoczął już rozmowy z otoczeniem Buksy.
- Besiktas ma dokonać dwóch świetnych transferów do 10 lipca. Słyszałem, że sprowadzi nazwisko, które przyćmi Rafę Silvę. Prowadzone są również rozmowy z Adamem Buksą w sprawie transferu. Byłby to drugi napastnik - powiedział Okan Koc w programie Spor Ajansi. Można jedynie przypuszczać, że dla wszystkich stron byłoby to świetne rozwiązanie. RC Lens, z którym Buksa jest związany do 30 czerwca 2027 roku, raczej nie przewiduje Polaka w pierwszym składzie. Za to 27-latek kapitalnie odnalazł się w Super Lig, gdzie zdobył kilkanaście bramek. Co ciekawe, Besiktas to nie jedyny klub, na którego liście życzeń pojawiło się nazwisko Polaka.
Obecna wartość rynkowa Adama Buksy oscyluje w granicach sześciu milionów euro. Za taką kwotę w 2022 roku Francuzi wykupili go z amerykańskiego New England. Wcześniej napastnik występował m.in. w Pogoni Szczecin, Zagłębiu Lubin, Lechii Gdańsk czy młodzieżowej drużynie Wisły Kraków.