Gigantyczna sensacja! Wicemistrzowie Europy na kolanach. Kane antybohaterem

W piątek reprezentacja Anglii rozegrała ostatni mecz kontrolny przed mistrzostwami Europy w Niemczech. Drużyna Garetha Southgate'a oddała 13 strzałów, w tym dziewięć niecelnych i przegrała na Wembley z Islandią 0:1. W pierwszej połowie Harry Kane stanął przed doskonałą okazją do strzelania 92. gola w barwach narodowych. Anglik miał przed sobą tylko bramkarza, ale spisał się fatalnie.

Do rozpoczęcia piłkarskich mistrzostw Europy pozostało zaledwie sześć dni. Już wkrótce kibice na całym Starym Kontynencie, ale pewnie i w większości piłkarskiego świata skupią swoją uwagę na rozgrywanych w Niemczech finałach. Tymczasem uczestnicy turnieju rozgrywają ostatnie mecze kontrolne. W piątek swoje spotkanie rozgrywała reprezentacja Anglii, która zmierzyła się z Islandią.

Zobacz wideo Szymański już myśli o współpracy z Mourinho. Co za słowa

W tym roku Anglia rozgrywa tylko mecze towarzyskie. Drużyna Garetha Southgate'a w październiku zapewniła sobie awans na Euro 2024. Przygotowania do mistrzostw nie idą jednak po ich myśli. Przed starciem z Islandią reprezentacja Anglii zanotowała jedną porażkę z Brazylią 0:1, jeden remis z Belgią 2:2 i jedno zwycięstwo z Bośnią i Hercegowiną 3:0. Niestety, w piątek ponieśli drugą przegraną w tym roku. Okoliczności porażki dobitnie pokazują ich fatalną dyspozycję.

Festiwal nieskuteczności reprezentacji Anglii w meczu z Islandią. Pudło Harry'ego Kane'a

W pierwszych minutach meczu z Islandią widoczna była przewaga Anglii. Gospodarze częściej utrzymywali się przy piłce i kreowali sytuacje pod bramką rywali, ale byli nieskuteczni. Próbował Phil Foden, ale brakowało mu spokoju w decydującym momencie. W 12. minucie reprezentacja Islandii nieoczekiwanie objęła prowadzenie po golu Jona Dagura Thorsteinssona.

W 28. minucie znakomitą sytuację na zdobycie gola miał Harry Kane. Napastnik Bayernu Monachium otrzymał cudowne podanie od Cole'a Palmera tuż przed linię bramkową. Kane'owi nie pozostało nic innego, jak wbić ją do siatki. Ale ostatecznie tak się nie stało i z dość z bliskiej odległości posłał futbolówkę nad bramką. Do przerwy Islandia prowadziła 1:0.

Po zmianie stron selekcjoner Gareth Southgate zdecydował się dokonać zmiany i na boisku pojawił się Ezri Konsa. Anglicy nie potrafili jednak odwrócić losów spotkania. W ciągu regulaminowych 90. minut oddali tylko jeden celny strzał na rywali i zeszli z boiska pokonani przez Islandię 0:1.

Teraz przed reprezentacją Anglii Euro 2024. Drużyna Gatetha Southgate'a zmierzy się w grupie C z Serbią (16.06, godz. 21:00), Danią (20.06, godz. 18:00) i Słowenią (25.06, godz. 21:00)

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.