Cristiano Ronaldo ostatnimi czasy szaleje, jeśli chodzi o formę strzelecką. Od początku miesiąca zdobył pięć bramek, a w czwartkowy wieczór dołożył szóstą. Najpierw popisał się dubletem w spotkaniu Al-Nassr z Al Khaleej (3:1), a potem skompletował hat-tricka przeciwko Al-Wehdzie (6:0). Teraz spotkanie z Al Akhdoud zakończył z jednym trafieniem, ale za to jakże osobliwym.
Portugalczyk wpisał się na listę strzelców w 15. minucie gry i nie kosztowało go to specjalnie dużo wysiłku. Akcję prawym skrzydłem rozpoczął Sultan Al Ghannam. Zagrał na skraj pola karnego do Alego Al Hassana, a ten momentalnie dośrodkował w kierunku Ronaldo. Uprzedził go jednak Solomon Kvirkvelia i wybił w kierunku Saeeda Al Rubaie. Saudyjski obrońca kompletnie się pogubił. Zza jego pleców wyskoczył Al Hassan, łatwo odebrał mu piłkę i ponownie dośrodkował.
Tym razem defensywa Al Akhdoud nie miała nic do powiedzenia. Piłka minęła interweniującego bramkarza i trafiła prosto pod nogi Cristiano Ronaldo. Słynny napastnik stał kilka metrów od pustej bramki i nawet nie złożył się do strzału. Wystarczyło, że futbolówka odbiła się od jego nóg i sama poleciała w odpowiednim kierunku.
Tym sposobem Al-Nassr wyszło na prowadzenie 2:0. Wcześniej również po asyście Al Hassana do siatki trafił Marcelo Brozović. W drugiej połowie rywale się obudzili i po golach Al Habiba i Savioura wyrównali na 2:2. Losy meczu w doliczonym czasie odwrócił jednak Brozović, który fenomenalnym strzałem pod poprzeczkę ustalił wynik na 3:2.
Jak wyliczyli statystycy, dla Ronaldo była to 33. bramka w tym sezonie ligi saudyjskiej, 42. we wszystkich rozgrywkach oraz 891. w karierze (w oficjalnych meczach). Portugalczyk pewnie zmierza koronę króla strzelców Saudi Pro League. Jego przewaga w tej klasyfikacji nad drugim Aleksandarem Mitroviciem wynosi już dziewięć bramek. Z kolei jego Al-Nassr w tabeli zajmuje drugie miejsce i ma 9 punktów straty do liderującego Al-Hilal, które w tej kolejce może zapewnić sobie mistrzostwo kraju.