• Link został skopiowany

Maciej Rybus przemówił ws. swojej przyszłości

Maciej Rybus został bardzo krytycznie oceniony za głośny wywiad dla TVP Sport. Zdecydował się zostać w Rosji i naraził się na ostracyzm ze strony polskich kibiców. Były reprezentant Polski wrócił niedawno do gry po tym, jak stracił większość sezonu przez kontuzje mięśniowe. Niedługo kończy mu się kontrakt z klubem. Obrońca niedawno jasno dał do zrozumienia, jak widzi swoją przyszłość.
6 trening
Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl

Obecnie Maciej Rybus jest piłkarzem Rubina Kazań, do którego trafił w lipcu minionego roku. Wcześniej miał nieudany epizod w Spartaku Moskwa. Zagrał dwa mecze w sierpniu i potem leczył naciągnięcie mięśni uda i pośladków przez aż osiem miesięcy. Wrócił w drugiej połowie kwietnia.

Zobacz wideo Sceny w trakcie finału Pucharu Polski! Wisła Kraków i Pogoń Szczecin w akcji

Rybus dał sygnał, że chce zostać

Maciej Rybus zagrał w trzech ostatnich meczach Rubina w rosyjskiej lidze, zaliczył jedną asystę. Jego zespół nie ma jednak szans na walkę o mistrzostwo. O ligowym podium też może zapomnieć Zajmuje dziewiąte miejsce z dorobkiem 38 punktów. Na trzy kolejki przed końcem Rubin traci 12 pkt. do podium i 13 pkt. do lidera, którym jest Zenit St. Petersburg.

Polski piłkarz niedawno wrócił do gry, do tego czasu tematu potencjalnego pozostania na dłużej w Kazaniu. - Na razie ani Maciej, ani Rubin nie są gotowi do rozmów. Rybus musi w pełni wrócić do zdrowia. Na szczęście już wszystko jest w porządku - mówił agent Rybusa, Roman Oreszczuk, w połowie kwietnia.

Rybus wrócił do gry i już wyraża nie tylko chęć podjęcia rozmów z klubem, ale chciałby przedłużyć swój kontrakt z Rubinem Kazań.

- Nie ma jeszcze rozmów na temat przedłużenia kontraktu. Niedawno wróciłem do zdrowia, dostaję teraz czas na grę, na razie muszę cieszyć się grą, pokazywać dobry futbol. Jak dotąd nie było żadnych rozmów. Ale chcę zostać w Rubinie - powiedział Rybus rosyjskim mediom, cytowany przez "Przegląd Sportowy Onet".

Od czasu odejścia z Legii w 2012 r. do Tereka Groznego (dziś Achmat Grozny), Rybus spędził większość kariery w Rosji. Wyjątkiem był sezon 2016/2017, kiedy był piłkarzem Olympique Lyon.

Kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę, a piłkarze zaczęli wyjeżdżać do innych lig, Rybus postanowił zostać z uwagi na żonę i dzieci. Jednak to go kosztowało miejsce w kadrze, które stracił na dobre.

Marcowym wywiadem dla TVP Sport Rybus rozpętał burzę. Chwalił życie w Rosji obchodzącej sankcje, z której wychodziły wielkie firmy z Zachodu, ze słabnącym rublem. Przyznał, że starał się ograniczać ilość informacji nt. wojny do minimum, nie ogląda telewizji, nie interesuje się losem Ukraińców odpierających rosyjski atak. Spotkał się z ogromną falą krytyki.

Transfermarkt wycenia Macieja Rybusa na 200 tys. euro.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: