Przerażające sceny w lidze chorwackiej. Nie wrócił już do gry

Do dramatycznych scen doszło w meczu ligi chorwackiej. W pewnym momencie bramkarz po mocnym zderzeniu z rywalem poza polem karnym stracił przytomność. Zawodnik nie wrócił już do gry.

Była 36. minuta piątkowego meczu 33. kolejki ligi chorwackiej: NK Rudes - NK Istra 1961. Wtedy właśnie goście przeprowadzili atak, po którym Matej Marković, bramkarz gospodarzy wyszedł za pole karne do dalekiego podania i zderzył się z Mladenem Devetakiem, pomocnikiem drużyny Istra 1961.

Zobacz wideo Sceny w trakcie finału Pucharu Polski! Wisła Kraków i Pogoń Szczecin w akcji

Bramkarz w meczu ligi chorwackiej stracił przytomność

Jak się okazało, zderzenie było bardzo poważne, a kibice przez chwilę zamarli. Matej Marković po chwili bowiem klęknął i upadł na plecy. Błyskawicznie jego koledzy z drużyny zaczęli głośno wzywać pomoc medyczną. Lekarze w pośpiechu zareagowali i wbiegli na boisko.

- Zawodnicy położyli bramkarza na boku i próbowali nawet szybko wyciągnąć mu język z gardła, by się nie udusił. Na szczęście nie było takiej potrzeby - pisze "Klix.ba".

Na szczęście po kilku minutach Matej Marković wstał o własnych siłach i przy dużych brawach kibiców opuścił boisko. Nie dokończył już piątkowego pojedynku. W jego miejsce pojawił się między słupkami rezerwowy bramkarz - Eugen Ciban.

Spotkanie zakończyło się wygraną Istry 1961 3:1 (1:1). Gole dla zwycięzców zdobyli: Nigeryjczyk Lawal Salim Fago (16.), Mario Cuić (73.) i Mateo Lisica (75.), a dla przegranych - zawodnik z Bośni i Hercegowiny - Riad Masala (19.).

NK Rudes po 33 kolejkach ligi chorwackiej ma zaledwie siedem punktów i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Istra 1961 z 37 punktami jest na szóstej pozycji. Prowadzi Dinamo Zagrzeg (72 punkty), przed HNK Rijeką (71) i Hajdukiem Split (61).

Więcej o: