Oezil zmienił się nie do poznania i ogłosił, czego żałuje. Kibice złapią się za głowy

Mesut Oezil nieco ponad rok temu zakończył piłkarską karierę. Od tamtej pory sporo uwagi poświęca własnej sylwetce. W mediach społecznościowych publikuje zdjęcia i nagrania z siłowni. Ostatnio podzielił się fotką, na której widać, jak wielką przeszedł przemianę. Przy okazji wyznał też, czego w karierze najbardziej żałuje. Okazuje się, że nie udało mu się zagrać w... ukochanym klubie.

Mesut Oezil w marcu zeszłego roku pożegnał się z profesjonalną piłką. Były reprezentant Niemiec i mistrz świata z 2014 r. zakończył karierę jako zawodnik tureckiego Basaksehiru. Od tamtej pory zaczął szokować fanów swoją aktywnością. Zaangażował się m.in. w sprawy polityczne. Otwarcie poparł prezydenta Turcji Recepa Erdogana, zrobił sobie tatuaż z symbolem jednej z nacjonalistycznych, islamistycznych partii czy opowiedział się za Palestyną w konflikcie z Izraelem. Sporo uwagi poświęca też tężyźnie fizycznej.

Zobacz wideo Jakim golfistą jest Michał Probierz? Selekcjoner o swoich umiejętnościach

Co za przemiana Oezila! Monstrum

35-latek od pewnego czasu ćwiczy ze słynnym tureckim trenerem personalnym Alperem Aksacem. Efekty są piorunujące. W kilka miesięcy zawodnik, który w trakcie swojej kariery nie bardzo imponował sylwetką, nabrał sporo masy mięśniowej. Niesamowicie prezentują się zwłaszcza mocno rozbudowane ramiona.

W piątek były pomocnik opublikował wymowne zdjęcie w mediach społecznościowych. Stoi odwrócony tyłem do obiektywu i spogląda na namalowane na ścianie swoje podobizny z czasów występów w Schalke, Werderze Brema i Realu Madryt. Różnica jest kolosalna. Obecnie Oezil sylwetką bardziej przypomina słynnego brazylijskiego napastnika Hulka, czy nawet postać z komiksów, od której wziął się ten pseudonim.

Oezil podsumował swoją karierę. Mrugnął okiem do kibiców. "Brakowało tylko jednego"

Oezil podzielił się też pewną refleksją. Okazuje się, że pewnego marzenia nie udało mu się spełnić. "Jestem dumny ze swojej kariery i wszystkich niesamowitych klubów, w których miałem zaszczyt grać. Brakowało tylko jednego klubu: mojej włoskiej miłości Juventusu. Juve, wielka historia miłości" - napisał. Na zdjęciu pozuje zresztą w koszulce włoskiego giganta. To wyznanie może zszokować kibiców, bowiem piłkarz nie zdradzał w przeszłości zbytnio takiego umiłowania do Juventusu. 

Najwięcej występów Ozil zanotował w barwach Arsenalu. Wcześniej grał w Realu Madryt, Werderze i Schalke. Pod koniec kariery pojechał do Turcji, skąd pochodzi jego rodzina. Tam występował w barwach Feberbahce Stambuł i Basaksehiru.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.