Do tej pory Moder wprowadzany był raczej powoli. Zagrał dwa spotkania w Pucharze Anglii - w obu dostał około godziny gry - a w Premier League albo siedział na ławce, albo grał po kilka-kilkanaście minut. To zmieniło się 10 marca, gdy w meczu z Nottingham Forrest wyszedł w pierwszym składzie. Taka sytuacja miała miejsce pierwszy raz od dwóch lat. W dodatku Polak miał ogromny wpływ na zwycięską bramkę zdobytą przez Brighton w tym meczu.
Kibice Brighton na kolejny mecz swojej drużyny w Premier League musieli czekać do końca marca. W międzyczasie była przerwa reprezentacyjna, w której takcie Moder nie dostał szansy od selekcjonera Michała Probierza w meczu z Walią (0:0, 5:4 p.r.k.), choć wielu ekspertów i kibiców na to nalegało. Ostatecznie pomocnik zagrał tylko kilkanaście minut w wygranym 5:1 spotkaniu z Estonią.
W żaden sposób nie przeszkodziło to jednak Moderowi w Brighton. Trener Roberto De Zerbi zdecydował się wystawić Polaka od pierwszej minuty w meczu przeciwko Liverpoolowi!
Brighton stoi przed bardzo trudnym zadaniem. Mierzy się na wyjeździe z drużyną, której marzy się zdobycie mistrzostwa Anglii. Piłkarze Liverpoolu są podwójnie zmotywowani, bo z klubem wkrótce żegna się trener Juergen Klopp. Szkoleniowiec zbudował tam jeden z najsilniejszych zespołów w Europie, co Liverpool udowadnia również w obecnym sezonie. Za to Brighton ostatnio gra w kratkę i zajmuje dopiero 9. miejsce w tabeli Premier League. Dla Modera będzie to najważniejszy test od kiedy wrócił do zdrowia.
Mecz Liverpool - Brighton rozpocznie się o godzinie 15:00. Zachęcamy do śledzenia tego spotkania na stronie Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!