Erling Haaland jest jednym z najlepszych napastników na świecie. Od 2022 roku występuje w Manchesterze City, z którym w zeszłym sezonie wygrał między innymi Ligę Mistrzów. W trwających rozgrywkach jest w bardzo dobrej dyspozycji. Do tej pory rozegrał 34 mecze, w których strzelił 29 goli.
Norweg niedawno był gościem oficjalnego podcastu Manchesteru City. W trakcie rozmowy poruszył temat zmian w piłce nożnej, między innymi dotyczących goal line technology (wykorzystanie kamer, aby ustalić, czy piłka przekroczyła linię bramkową). Technologia została wprowadzona w 2012 roku.
- Po pierwsze, należy wprowadzić goal line technology na całym boisku, tak aby zawsze wiedzieć, kiedy piłka jest poza boiskiem. Najbardziej jednak irytują mnie rzuty z autu. Jeśli rzucisz piłką w jedną lub drugą stronę, to nie ma znaczenia. Musisz być pewien, że masz obie ręce na piłce. Ja nawet nie znam zasad, a jeśli miałbym wykonać aut, to prawdopodobnie zrobiłbym to źle. Nie ma znaczenia, czy rzucisz piłkę w dół, w górę czy w jakikolwiek inny sposób. Zmieniłbym to. Nie można "kraść" również zbyt wielu metrów. Powinien istnieć limit, jak daleko można pobiec z piłką przed wykonaniem autu i ile czasu może to zająć. Myślę, że tak będzie w przyszłości - powiedział.
Obecnie Haaland przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Norwegii. W piątek jego drużyna przegrała 1:2 z Czechami w meczu towarzyskim. Teraz będzie ją czekać starcie ze Słowacją, które odbędzie się we wtorek o godzinie 19:00.
Z kolei następne spotkanie w Premier League Haaland będzie miał okazję zagrać w najbliższą niedzielę. Tego dnia o godzinie 17:30 Manchester City podejmie na własnym stadionie Arsenal. Drużyna Norwega po 28 kolejkach zajmuje trzecie miejsce w Premier League z dorobkiem 63 punktów.