Kibice zaatakowali piłkarzy! Sroga zadyma. FIFA reaguje stanowczo

Hity ligi tureckiej słyną z niesamowitej temperatury, otoczki i emocji wykraczających poza granice futbolu. Tym razem jednak wszelkie normy zostały przekroczone. Mecz pomiędzy Trabzonsporem, a Fenerbahce zakończył się wtargnięciem na boisko pseudokibiców. Piłkarze musieli bronić się przed nimi prezentując umiejętności rodem ze sportów walki. Sprawa jest poważna. Wkroczyła FIFA.

Mecz Trabzonsporu z Fenerbahce układał się po myśli gości, którzy prowadzili 2:0. Dali sobie jednak wbić dwa gole. W 87. minucie Michy Batshuayi zapewnił zwycięstwo zespołowi Sebastiana Szymańskiego. Miejscowi kibice wpadli w furię.

Zobacz wideo Kuriozalne pytanie do Lewandowskiego na konferencji. Nie mógł uwierzyć

Gigantyczna awantura w Turcji. Wkroczyła FIFA

- Na murawie rozpętał się istny chaos. Służby porządkowe nie były w stanie zatrzymać intruzów, którzy dążyli do konfrontacji z przedstawicielami Fenerbahce, w tym zawodnikami. Jeden z intruzów podbiegł do Dominika Livakovicia i uderzył go w głowę. A Mert Muelduer musiał uciekać przed chuliganem ścigającym go z chorągiewką z narożnika - pisał dziennikarz Sport.pl Hubert Rybkowski.

Media społecznościowe obiegły nagrania, jak piłkarze próbowali odpierać ataki rozwścieczonych fanów. Michy Batshuayi potraktował jednego z kibiców kopnięciem z półobrotu, zaś Bright Osayi-Samuel wymierzył innemu cios pięścią.

Już po meczu zakładano, że sprawa nie zostanie przemilczana. "Absurd Super Lig sięga jednak właśnie zenitu - realnym wydaje się scenariusz, w którym zaraz kilku piłkarzy wypadnie z najbardziej emocjonującej walki o mistrzostwo od lat, bo (owszem, bardzo aktywnie) broniło się przed kibicami rywala" - wyjaśnił Filip Cieśliński, ekspert od ligi tureckiej i komentator Viaplay.

Fenerbahce zapowiedziało, że rozważa wdrożenie drastycznych kroków. Wydano komunikat, w którym odnajdujmy między innymi takie słowa: "Ocena działań, jakie należy podjąć, w tym wycofania naszego zespołu z Super Ligi, na podstawie wydarzeń, które miały miejsce podczas meczu rozegranego w 17 marca 2024 roku oraz ostatnich wydarzeń w tureckiej piłce nożnej".

Reagują także organy państwowe. Bezpośrednio na swoim profilu na X wypowiedział się minister spraw wewnętrznych Turcji Ali Yerlikaya.  - Według wstępnych ustaleń dotyczących wydarzeń, które miały miejsce po wczorajszym meczu piłki nożnej Trabzonspor - Fenerbahce Super Lig, złapano i zatrzymano 12 osób - informował.

Sprawa jest poważna. Głos zabrał prezydent FIFA. Wezwał do natychmiastowego podjęcia działań.  "Przemoc, której świadkami byliśmy po meczu tureckiej Super Lig między Trabzonsporem a Fenerbahce, jest absolutnie niedopuszczalna - na boisku i poza nim, nie ma ona miejsca w naszym społeczeństwie. Wszyscy zawodnicy muszą być bezpieczni, aby grać w grę, która przynosi tyle radości wielu ludziom na całym świecie. Apeluję do odpowiednich władz, aby zapewniły, że to będzie respektowane na wszystkich poziomach, i aby sprawcy szokujących wydarzeń w Trabzonie zostali pociągnięci do odpowiedzialności za swoje czyny" - tak jego słowa cytuje Sky Sports.

Wygrana Fenerbahce z Trabzonsporem pozwoliła zespołowi Szymańskiego utrzymać dwupunktową stratę do liderującego Galatasaray. To jedyne dwa zespoły pozostające w walce o tytuł. Trzeci Trabzonspor ma "zaledwie" 49 punktów - o 30 mniej od swojego ostatniego rywala. Do końca rozgrywek pozostało osiem kolejek.

Więcej o: