Na jaki temat Zbigniew Boniek przedstawia tak ostre komentarze? Wszystko przez zawodników, którzy symulują urazy i wywierają presję na sędziach. Byłemu prezesowi PZPN nie podoba się, że we współczesnej piłce jest przyzwolenie na takie zachowania - i to również ze strony arbitrów.
Swoje niezadowolenie wiceprezydent UEFA postanowił wyrazić w programie portalu Meczyki.pl na YouTube, gdy został zapytany o zmiany planowane przez europejską federację w pracy sędziów - chodziło o testowane już wcześniej np. przez FIFA rozwiązanie, w którym arbitrzy tłumaczą kibicom powody stojące za najważniejszymi boiskowymi decyzjami. A temat tej dyskusji sprowokował ostatni mecz Wisły Kraków z Widzewem Łódź w Pucharze Polski, gdzie doszło do ogromnych kontrowersji sędziowskich - Widzew domagał się nawet powtórzenia spotkania. Boniek ma kilka uwag dla piłkarzy grających na polskich boiskach.
- Wydaje mi się, że dobrze by było, żeby nasi piłkarze poprawili swoje zachowanie na boisku. Tego jest za dużo. Im jesteś słabszy, tym jesteś większym chamem na boisku. Ja tego nie toleruję. Mnie się to absolutnie nie podoba - powiedział Zbigniew Boniek, odnosząc się również do zachowania piłkarzy w tym meczu.
- Zachowanie piłkarzy dzisiaj to jest pandemia. O to powinni walczyć trenerzy, kluby, dziennikarze, ludzie uczący piłkarzy pewnych zachowań. Mnie to przeraża czasami. Sędzia przerywa mecz, bo zawodnik leży na boisku. W 99 proc. przypadków ten sam zawodnik - kiedy sędzia przerywa, albo piłka jest wyrzucana z boiska - jest gotowy do gry, kiedy sędzia ją wznowi. Leżą zawodnicy drużyny, która ma w tym interes, która wygrywa. Zawodnik drużyny, która przegrywa, jak idzie akcja, to się podniesie, bo chce, żeby akcja poszła do przodu. Piłkarze są cwańsi od innych. Piłka ich nauczyła cwaniactwa - podsumował Boniek.
Protest Widzewa i jego żądania powtórzenia meczu zostały ostatecznie odrzucone przez PZPN. Teraz łódzki klub liczy straty i wyraża nadzieję na to, że cała sytuacja sprowokuje federację do wprowadzenia zmian.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!