73. minuta meczu 28. kolejki z Mallorcą. Robert Lewandowski podaje do Lamine'a Yamala, który przyjmuje piłkę przed polem karnym, umiejętnie przekłada ją na lewą nogę, przy okazji ogrywając obrońcę, po czym precyzyjnym strzałem w kierunku dalszego słupka umieszcza ją w okienku bramki. Dzięki temu Barcelona wygrała 1:0, a 16-latek kolejny raz został bohaterem zespołu.
- Lamine nie zagrał do tej pory meczu, w którym nie zrobiłby różnicy. Potrafi rozrywać obronę rywali [...] Porównywanie go do Messiego nikomu nie służy. Każdy, kto był porównywany do Messiego, znikał. To nie najlepszy pomysł, żebyśmy go z nim porównywali. To prawda, że są momenty... jest lewonożny, schodzi do środka i strzela w górny róg. Wydaje się, że oglądając go, mamy przebłyski z Messiego. Lepiej go nie porównywać. Messi to najlepszy piłkarz w historii - mówił na pomeczowej konferencji prasowej Xavi.
Od kilku tygodni Yamal jest jednym z kluczowych piłkarzy Barcelony. Pomimo zaledwie 16 lat na karku czterokrotny reprezentant Hiszpanii bierze na barki grę drużyny, wyróżniając się przede wszystkim szybkością i boiskową inteligencją. Naprawdę niewielu piłkarzy w historii grało w ten sposób w takim wieku, o ile jakikolwiek z nich był już na takim poziomie co Lamine Yamal.
Wszystko to sprawia, że już teraz wartość rynkowa 16-latka oscyluje w graniach 60 milionów euro. Okazuje się, że ostatnio Paris Saint-Germain chciało zapłacić za gwiazdę Barcelony ponad trzy razy więcej. Według "Marki" paryski klub zaoferował mistrzom Hiszpanii równe 200 milionów euro za Yamala. PSG pragnęło, aby to 16-latek stał się następcą Kyliana Mbappe, który latem najprawdopodobniej odejdzie do Realu Madryt. Propozycja została odrzucona.
Dla porównania: kapitan reprezentacji Francji obecnie jest warty na rynku około 180 milionów euro. Jeśli transakcja z udziałem Yamala doszłaby do skutu, byłby to drugi najdroższy transfer w historii. Na pierwszym miejscu pozostają przenosiny Neymara z Barcelony do PSG za 222 miliony euro.
W obecnym sezonie Lamine Yamal rozegrał łącznie aż 37 meczów, w których strzelił sześć bramek i zanotował siedem asyst. Po wygranej z Mallorcą drużyna Xaviego wskoczyła na drugie miejsce w tabeli, jednak trzecia Girona nie rozegrała jeszcze meczu 28. kolejki.