Cztery - tyle bramek w lutym zdobył Robert Lewandowski, który niedawno został ogłoszonym piłkarzem miesiąca La Liga. Napastnik Barcelony wrócił na ten czas do optymalnej formy, chociaż nadal zdarza mu się grać w kratkę, o czym świadczą dwa ostatnie mecze z Getafe i Athletikiem Bilbao, w których nie trafiał do siatki. Mimo to władze ligi doceniły go za kapitalną dyspozycję za ostatni miesiąc.
- Zespół zrobił krok do przodu, podobnie jak Robert. Jest bardziej intensywny. Wprowadził wiele zmian dla zespołu i dlatego przyznano mu tytuł MVP - mówił kilka dni temu Xavi o osiągnięciu kapitana reprezentacji Polski. Dopiero w piątek 8 marca Robert Lewandowski przed rozpoczęciem starcia 28. kolejki przeciwko Mallorce oficjalnie odebrał statuetkę piłkarza miesiąca La Ligi.
35-latek przy brawach katalońskich kibiców wyszedł na murawę i dumnie prezentował zdobytą nagrodę. "MVP! Robert Lewandowski Piłkarzem Miesiąca La Liga w lutym!" - napisano krótko w mediach społecznościowych klubu. W komentarzach fani pogratulowali piłkarzowi prestiżowego osiągnięcia. "On jest legendą" - czytamy.
W obecnym sezonie Lewandowski rozegrał w La Liga 25 meczów, w których strzelił 12 goli i zanotował pięć asyst. W klasyfikacji najlepszych strzelców Polak obecnie plasuje się na szóstym miejscu, tracąc cztery bramki do pierwszego Jude'a Bellinghama. Za to Barcelona próbuje dogonić drugą w tabeli Gironę, która jest odkryciem obecnego sezonu.