W drużynie Stomilanek Olsztyn dochodziło do wstrząsających rzeczy. "Niewypłacane pensje, niejasne kary, poniżanie piłkarek z zagranicy, konflikty z Polkami, presja, sprawy sądowe w PZPN, a do tego obyczajowy skandal" - w tekstach Dawida Szymczaka ze Sport.pl opisano to, co w ostatniej dekadzie wydarzyło się w tym klubie.
Na teksty przedstawiające szokującą aferę zareagował prezes PZPN Cezary Kulesza. "Zachowanie trenera Stomilanek Olsztyn opisane w mediach, jest nieakceptowalne. Podjąłem decyzję o odwołaniu Dariusza Maleszewskiego z Komisji ds. Piłkarstwa Kobiecego PZPN. Sprawa musi być do końca wyjaśniona przez Komisję Dyscyplinarną PZPN. Nie toleruję takich zachowań" - napisał na Twitterze.
Teraz na Sport.pl ujawniono kolejne skandaliczne sytuacje. W 2014 r. jedna z zawodniczek podczas "chrztu" zlizywała bitą śmietanę z kolan Maleszewskiego. Ona była pełnoletnia, natomiast niektóre z przyglądających się temu piłkarek nie miały ukończonych 18 lat. Trener nie chciał komentować sprawy. "Czegoś takiego po prostu się nie wypowiada. Przykro mi, że coś takiego w ogóle słyszę" - przekazał.
Natomiast w 2020 r. Weronika Rozalska, wówczas 17-letnia zawodniczka drugiego zespołu olsztynianek, brała udział w bulwersującym zajściu z będącym po czterdziestce trenerem Wojtkiem. - Nie pojechał do bursy tylko w stronę wiaduktu. Zatrzymał się pod nim, w ciemnym miejscu. Odpiął swój pas, nachylił się w moją stronę i chciał mnie pocałować. Wywinęłam się. Powiedziałam: "Nie, trenerze!". Odpuścił - ujawniła. Trener został odsunięty od zespołu, ale po odejściu Rozalskiej wrócił.
"Nie zrobiłem niczego, co byłby wbrew woli zawodniczki, o której rozmawiamy. W związku z tym, nie mam sobie nic do zarzucenia. Była sytuacja, kiedy ta zawodniczka zgłosiła trenerowi Darkowi, prezesowi klubu, [Maleszewskiemu – red.], że moje słowa wobec niej były niestosowne. Ale to była rozmowa nas obojga. Rozmawialiśmy, po czym uznała, że padły z mojej strony niestosowne słowa, co też zgłosiła. Doszliśmy z trenerem Darkiem do porozumienia, że jeśli zawodniczka czuje się zniesmaczona zaistniałą sytuacją, to dla oczyszczenia atmosfery przestanę być trenerem w drużynie, którą prowadziłem. Na tym sprawa się zakończyła" - tak do sytuacji z Rozalską odniósł się trener Wojtek.
"Informacje przekazywane przez tę osobę są nieprawdziwe i co chwile zmieniane i mające na celu zniesławienie klubu i osób z nim związanych czy wcześniej, czy obecnie" - zakomunikował Sport.pl Maleszewski.
Aktualnie Stomilanki Olsztyn zajmują ostatnie miejsce w Ekstralidze - po dwunastu meczach mają cztery punkty.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!