Sir Alex Ferguson jest byłym trenerem i legendą Manchesteru United. Prowadził klub z Old Trafford w latach 1986-2013. W tym czasie zdobył między innymi trzynaście tytułów mistrza Anglii, pięć Pucharów Anglii i dwa razy triumfował w Lidze Mistrzów. Szkot poza piłką nożną ma także inną pasję.
Mowa o wyścigach konnych. Ferguson nie ukrywał, że była to dla niego odskocznia od pracy trenerskiej, a ostatnio sięgnął dzięki temu po fortunę. Jak informuje "Daily Mail", Szkot jest właścicielem konia o imieniu Spirit Dancer, który wystartował w Two Neom Cup w Arabii Saudyjskiej. Koń Fergusona wygrał wyścig i dzięki temu zarobił aż 945 tysięcy funtów (ponad 4,7 miliona złotych).
Spirit Dancer ma siedem lat i wywodzi się ze stadniny Fergusona i jego wspólników, która znajduje się Hemel Hempstead. Jego trenerem jest Richard Fahey, a dżokejem Oisin Orr. W listopadzie w Bahrajnie inny koń Fergusona wygrał zawody i zagwarantował wygraną w wysokości 500 tysięcy funtów (ponad 2,5 miliona złotych).
- To fantastyczne. Po Bahrajnie przyjeżdżasz tutaj i patrzysz na występ Oisina, konia i Richarda. To naprawdę niewiarygodne. Oisin powiedział dziś rano, że stan konia cały czas się poprawia. Kilka lat temu zaryzykowałem ze stadniną w Hemel Hampstead i wyniki były bardzo dobre - powiedział Ferguson, nie kryjąc zachwytu. Na tym były szkoleniowiec nie zamierza poprzestawać. Dziennikarze donoszą, że jego Spirit Dancer weźmie również udział w Pucharze Świata w Dubaju.
To nie pierwszy raz, gdy wyścigi konne przynoszą Fergusonowi ogromne zarobki. Kilka lat temu trafnie wytypował zwycięzców w trzech różnych kategoriach w zawodach w Liverpoolu i wygrał 169 tysięcy funtów, czyli blisko 900 tysięcy złotych. - To mój najlepszy dzień na wyścigach - mówił wówczas.