Jak podaje TVP Sport, chęć gry w biało-czerwonych barwach wyraża Brazylijczyk Ronald Cardoso Falkoski. 11 lutego skończył 21 lat, grał w młodzieżowych drużynach "Canarinhos".
Ronald Cardoso Falkoski jest na co dzień piłkarzem Gremio Porto Alegre. Patrząc na jego pozycję na boisku, selekcjoner Michał Probierz miałby rozszerzony wachlarz taktyczny, jeśli chodzi o grę w defensywie.
- Mam dobrą budowę ciała (186 cm wzrostu - przyp.red.), dlatego mogę grać na pozycji środkowego obrońcy, defensywnego pomocnika i środkowego pomocnika, co otwiera mi wiele drzwi, ponieważ wiem, jak sobie radzić w różnych miejscach na boisku. Ale najbardziej lubię i najlepiej czuję się na pozycji defensywnego pomocnika - stwierdził Falkoski w rozmowie z TVP Sport.
Falkoski ma polskie korzenie, jego pradziadek pochodził z naszego kraju. Wyemigrował do Brazylii, gdzie razem z innymi Polakami utworzył polskie osiedle w miejscowości Santo Antonio da Patrulha na południu Brazylii. Historycy wskazywali, że "to jedna z pierwszych dużych osad Polaków w Brazylii". Piłkarz urodził się i wychował się w tym mieście.
Jego rodzina czuje więź z Polską i pielęgnuje polskie tradycje. Falkoscy regularnie oglądają mecze reprezentacji Polski. - Moja rodzina świętuje pamiątkowe daty związane z historią kraju! Z muzyką i jedzeniem z Polski! Odkąd byłem mały, śledziłem polską piłkę nożną i marzyłem o grze dla Polski! Kibicowałem Polsce w mistrzostwach Europy oraz w trakcie mundiali. Razem z rodziną robiliśmy nawet małe "strefy kibica", aby oglądać mecze i dopingować polską reprezentację - wyznał 21-latek.
Ronald Cardoso Falkoski występował w przeszłości w drużynie narodowej Brazylii U20. W tym roku zagrał w kadrze U23 w kontynentalnym turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich. Sensacyjnie "Canarinhos" nie pojadą do Paryża.
Jest z najważniejszych celów dla piłkarza jest w tej chwili zdobycie polskiego paszportu. Marzy o tym, by grać dla naszej reprezentacji, ucieszyłaby się z tego także jego rodzina. Ale PZPN nie kontaktował się z nim ws. ewentualnej gry w biało-czerwonych barwach. Niewykluczone, że sprawa ruszy po otrzymaniu obywatelstwa. Tak samo było w przypadku Santiago Hezze z Olympiakosu Pireus. Proces rozmów na linii PZPN-piłkarz ruszył po tym, jak Argentyńczyk dostał dokumenty.
- Staram się o polskie obywatelstwo. Nie miałem żadnego kontaktu z polską federacją, ale jestem pewien, że bardzo chętnie przyjęłaby kontakt z wielkim entuzjazmem! To marzenie moje i mojej rodziny. Staramy się skontaktować z polską federacją, aby znaleźć sposób. Byłbym zaszczycony i bardzo szczęśliwy, gdyby tak się stało - przyznał Falkoski.
W zeszłym roku Falkoski został mistrzem Ameryki Południowej do lat 20. To jego jedyne trofeum w zawodowej karierze. Jest wychowankiem Gremio Porto Alegre. Ma ważny kontrakt z klubem do końca przyszłego roku Transfermarkt wycenia go na dwa miliony euro.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!