Nie od dziś wiadomo, że relacje na linii Robert Lewandowski - Cezary Kucharski nie są zbyt przyjazne. Konflikt rozpoczął się od oskarżenia, które obóz piłkarza wystosował w stronę agenta. Następnie Kucharski odpowiedział na zarzuty, twierdząc, że Lewandowscy dopuszczali się przestępstw podatkowych oraz bezprawnie nagrywali ich prywatne rozmowy, które według niego były zmanipulowane. Szczegółowo o całej sytuacji Cezary Kucharski opowiedział w wywiadzie z Tomaszem Ćwiąkałą.
W programie dziennikarza Canal+ Sport kilka dni temu zagościł także Krzysztof Stanowski. W trakcie rozmowy założyciel Kanału Zero poruszył wątek Roberta Lewandowskiego, którego m.in. oskarżył o kłamstwa ws. słynnej już "afery premiowej". - Moim zdaniem jest (Robert Lewandowski - red.) nienaturalny i nieszczery w wielu rzeczach. To wynika z obsesji doskonałości, także w kwestii wizerunkowej - mówił były członek Kanału Sportowego.
Stanowski wypowiedział się o kapitanie reprezentacji Polski także w kontekście czysto piłkarskim. Według niego 35-latek nie pasuje do drużyny FC Barcelony, w której występuje od zeszłego sezonu. - Lewandowski? Mam teorię taką, że on nie pasuje do Barcelony. Kiedyś napisałem takiego tweeta i wszyscy się oburzyli. Im dłużej o nim myślę, tym bardziej myślę, że był prawdziwy. Nie przypominam sobie gorszego środkowego napastnika pierwszego wyboru od czasów... i właśnie. Jak daleko musimy się cofnąć? Czy Eto'o był lepszy? Był lepszy. Messi, David Villa, Suarez byli lepsi? Byli lepsi - wypalił.
Na jego słowa w mediach społecznościowych zareagował wspomniany Cezary Kucharski. Mimo trwającego konfliktu z Robertem Lewandowskim menedżer odłożył prywatne sprawy na bok i obronił byłego współpracownika na płaszczyźnie sportowej.
- Stanowski, mówiąc poniższe słowa, wykazuje swoją ignorancję piłkarską. Barcelona z Messim grała bez typowego środkowego napastnika, jakim jest "Lewy", oprócz krótkiego epizodu z Ibrahimoviciem. To był zupełnie inny styl, inna gra tych piłkarzy z Messim. Stanowski prymitywnie deprecjonuje klasę sportową Lewandowskiego, bo w typowy dla siebie sposób szuka kontrowersji i atencji swojego "kościoła" - odpowiedział na portalu X Kucharski.
W komentarzach wywiązała się dyskusja nt. tego, czy Luis Suarez nie był "typowym środkowym napastnikiem" za czasów Messiego. - Suarez ani żaden inny napastnik nie grał na szpicy systemu ani w polu karnym ustawiony jak "Lewy" - dodał były agent Roberta Lewandowskiego.