Z pewnością wielu kibiców Liverpoolu zapamięta datę 26 stycznia. Wtedy to w piątkowe przedpołudnie Juergen Klopp za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazał, że po sezonie odejdzie z klubu. - Kocham wszystko, co związane z tym klubem i miastem. Kocham wszystkich naszych kibiców, ten zespół. Podjąłem tę decyzję w przekonaniu, że była jedyną słuszną. Czuję, że kończy mi się energia do pracy. Wiedziałem o tym od dłuższego czasu, że będę musiał tę decyzję ogłosić - mówił Niemiec.
Natychmiast po tych sensacyjnych wieściach dziennikarze rozpoczęli dyskusję o tym, kto byłby najlepszym kandydatem na nowego szkoleniowca Liverpoolu. W tym kontekście często padało nazwisko Xabiego Alonoso, który obecnie jest trenerem Bayeru Leverkusen. Teraz angielski Football Insider podaje, że to właśnie Hiszpan jest wymarzonym kandydatem właścicieli drużyny z Anfield.
Alonso kompletnie zrewolucjonizował niemiecki zespół. Wprowadził do Bayeru jakość, solidność oraz mentalność zwycięzców, co zaowocowało już po roku jego pracy. Obecnie ekipa z Leverkusen nie przegrała meczu od maja zeszłego roku, a niedawno w hicie Bundesligi rozbiła u siebie Bayern Monachium aż 3:0. Drużyna hiszpańskiego trenera zmierza po pierwsze w historii krajowe mistrzostwo, mając po 22. kolejkach ma osiem punktów przewagi nad zespołem Tuchela, który być możliwe niebawem zostanie zwolniony.
Władze Liverpoolu dostrzegły kapitalną pracę Xabiego Alonso w Bayerze Leverkusen i uznały, że będzie on idealną opcją na zastąpienie Kloppa. Kontrakt Hiszpana z niemieckim klubem jest ważny do 2026 roku, przez co Anglicy z pewnością musieliby wykupić 42-latka za niemałą sumę. Co więcej, Liverpool w pakiecie chce także zatrudnić członka sztabu Alonso - dyrektora sportowego Simona Rolfesa. Ta dwójka miałaby rządzić Liverpoolem od przyszłego sezonu.
Jeśli Xabi Alonso zdecydowałby się na podpisanie umowy z Liverpoolem, wróciłby do Anglii po piętnastu latach. Od 2004 do 2009 roku jako piłkarz Hiszpan występował w drużynie z Anfield, w której rozegrał 210 spotkań. Później za niecałe 35 milionów euro trafił do Realu Madryt, a karierę w 2017 roku zakończył w Bayernie. Football Insider zaznacza jednak, że gdyby Alonso odrzucił propozycję Liverpoolu, klub chciałby ściągnąć innego młodego trenera z najwyższej półki. Mowa o Roberto De Zerbim z Brighton, Rubenie Amorimie ze Sportingu Lizbona oraz selekcjonerze reprezentacji Niemiec Julianie Nagelsmannie.