Już ponad dwa lata minęły od ostatniego, oficjalnego meczu reprezentacji Rosji. 14 listopada 2021 r. Rosjanie przegrali na wyjeździe z Chorwacją (0:1), przez co nie awansowali bezpośrednio na mundial w Katarze, tylko spadli do baraży.
Baraży, w których mieli zagrać z Polską, ale nie zagrali. Wszystko przez decyzję UEFA i FIFA, które zawiesiły Rosję w prawach członka w związku z atakiem tego kraju na Ukrainę. Drużyna narodowa, tak samo jak kluby, zostały wykluczone z międzynarodowej rywalizacji.
Od tamtej pory Rosja rozgrywała tylko nieoficjalne mecze towarzyskie. W 2022 r. jej rywalem były Kirgistan (2:1), Tadżykistan (0:0) oraz Uzbekistan (0:0). W tym roku Rosja zagrała z Iranem (1:1), Irakiem (2:0), Katarem (1:1), Kamerunem (1:0), Kenią (2:2) oraz Kubą (8:0).
Pod koniec stycznia UEFA zezwoliła Rosjanom na powrót do gry. Wiadomo już, że 21 marca na VTB Arenie, stadionie na co dzień używanym przez Dinamo Moskwa, dojdzie to towarzyskiego meczu Rosji z Serbią.
Serbia to jeden z najbliższych sojuszników Rosji w Europie. Serbowie, jako jedyni spośród krajów Bałkanów Zachodnich, nie nałożyli na Rosję żadnych sankcji. - Nie możemy tego zrobić, bo nie chcą tego nasi obywatele. Oni odczuli skutki nakładanych na nich w latach 90. restrykcji - mówiła w Brukseli premier Serbii - Ana Brnabić.
Ale to nie wszystko. W środę po południu rosyjskie media poinformowały, że tamtejsza drużyna narodowa dostała pozwolenie na kolejne spotkanie. Będzie to mecz towarzyski z Paragwajem, który również odbędzie się na stadionie Dinama. Wynik meczu będzie liczył się do rankingu FIFA.
Dla Rosjan będzie to pierwszy mecz z drużyną z Ameryki Południowej od 2018 r. 25 czerwca w trakcie mundialu w Rosji gospodarze przegrali w fazie grupowej z Urugwajem 0:3. Wcześniej, bo w marcu, Rosjanie przegrali u siebie towarzyskie spotkanie z Brazylią (0:3).