Kompromitacja słynnego trenera. Mają go już dość w kraju. Zaczęła się narodowa debata

Korea Południowa odpadła w półfinale Pucharu Azji po porażce 0:2 z Jordanią. W odniesieniu sukcesu nie pomogły nawet gwiazdy Tottenhamu czy Paris Saint-Germain, jak Heung-min Son czy Kang-in Lee. Spora krytyka spada przede wszystkim na Juergena Klinsmanna, który pełni funkcję selekcjonera od lutego zeszłego roku. W sprawę zaangażował się jeden z polityków Partii Władzy Ludowej, który apeluje o reakcję ze strony koreańskiej federacji.

Katar został zdobywcą Pucharu Azji w drugim kolejnym turnieju. Po zwycięstwie w 2019 roku gospodarz niedawnego mundialu wygrał turniej organizowany u siebie, gdzie w finale pokonał 3:1 Jordanię po hat-tricku Akrama Afifa. Sporym zaskoczeniem mogło być odpadnięcie Korei Południowej na etapie półfinału Pucharu Azji. Wtedy lepsza okazała się Jordania (0:2). W poprzednich etapach ta kadra pokonywała Arabię Saudyjską po rzutach karnych (4:2) oraz Australię po dogrywce (2:1). Głównymi gwiazdami Korei na tym turnieju byli Kang-in Lee z Paris Saint-Germain i Heung-min Son z Tottenhamu.

Zobacz wideo Probierz odpowiada na głośne słowa Lewandowskiego

Taki wynik Korei Południowej na Pucharze Azji z pewnością jest sporą porażką Juergena Klinsmanna, który pełni funkcję selekcjonera od lutego zeszłego roku. Po zakończeniu turnieju w Katarze bilans Niemca to dziewięć zwycięstw, pięć remisów i pięć porażek. Jak może wyglądać jego przyszłość?

Legenda straci pracę w Korei Południowej? Jeden z polityków reaguje. "Wiele obaw"

Dziennik "The Korea Times" informuje, że sprawa Klinsmanna w Korei Południowej staje się wręcz sprawą narodową. Do tego stopnia, że w nią angażują się politycy. Seong-dong Kweon z Partii Władzy Ludowej zwraca uwagę na to, jak nominacja Klinsmanna była odbierana na początku. "Z powodu powtarzających się rozczarowań w trakcie turnieju, Klinsmann był krytykowany za brak dobrej taktyki. Było wiele obaw od początku tej nominacji, a teraz te obawy stały się rzeczywistością. Krytyka nie dotyczy tylko wyników, ale też jego podejścia do pracy czy umiejętności" - napisał polityk na Facebooku.

Kweon jednocześnie uważa, że Koreański Związek Piłki Nożnej (KFA) powinien zareagować na te głosy oburzenia wśród rodaków. Dodatkowo Klinsmann uśmiechał się po porażce 0:2 z Jordanią w półfinale Pucharu Azji, co dodatkowo spowodowało wrzawę. "Korea Times" przypomina też, że federacja wybrała Niemca na selekcjonera, pomijając wypracowany system selekcji. "Prezes Mong-gyu Chung powinien wziąć odpowiedzialność za kary zapisane w kontrakcie i powiedzieć Klinsmannowi, że jest zwolniony" - pisze Joon-pyo Hong, burmistrz miasta Daegu.

"Mam doświadczenie w wygrywaniu procesów sądowych przeciwko zwolnionemu trenerowi, który domagał się wynagrodzenia w okresie obowiązywania umowy" - dodaje Hong, przypominając, że przez jakiś czas był właścicielem klubu Gyeongnam FC, gdy sprawował funkcję gubernatora tamtejszej prowincji.

Koreańska federacja ma podpisany kontrakt z Klinsmannem do końca kolejnej edycji mistrzostw świata, a więc do lipca 2026 roku. W minioną sobotę miało dojść do spotkania między Klinsmannem a komitetem federacji, ale trener poleciał do Stanów Zjednoczonych. Korea Południowa zagra w marcu dwa mecze z Tajlandią w ramach eliminacji do mundialu, który odbędzie się w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych oraz Meksyku.

Więcej o: