Ta kontuzja jeszcze bardziej ogranicza możliwości Xaviego w planowaniu ofensywy Barcelony. Wiele wskazuje na to, że kontuzjowany piłkarz nie zagra w najbliższym meczu Ligi Mistrzów.
Zdrowie zdecydowanie nie dopisuje piłkarzom FC Barcelony w tym sezonie. Często dochodzi do poważniejszych urazów mięśniowych. Taki uraz dopadł Ferrana Torresa, który padł nagle na murawę bez udziału rywala. Po konsultacji z lekarzami opuścił boisko w siódmej minucie ze łzami w oczach.
Klub oficjalnie poinformował w środę wieczorem, że Hiszpan doznał urazu ścięgna podkolanowego w prawej nodze. Nie podano, ile może pauzować.
Zdaniem hiszpańskich mediów to nie jest naciągnięcie mięśnia uda, które wykluczyłoby skrzydłowego na maksymalnie kilkanaście dni. Sprawa wygląda nieco gorzej. Katalońskie radio RAC1 informuje, że Ferran Torres będzie pauzował do miesiąca czasu. Javi Miguel z madryckiego dziennika "AS" podaje bardziej pesymistyczny scenariusz, czyli nawet pięć tygodni przerwy.
Jeśli doniesienia mediów w Hiszpanii się potwierdzą, Torres wróciłby do gry dopiero na mecz z Realem Mallorca w drugi weekend marca. Przegapiłby sześć spotkań, w tym pięć w La Lidze - z Deportivo Alaves, Granadą, Celtą Vigo, Getafe i Athletikiem Bilbao. Najbardziej istotny byłby jego brak w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Napoli.
W tej chwili jedynym zdrowym skrzydłowym w Barcelonie jest Lamine Yamal. Z ofensywnych piłkarzy zostają Vitor Roque i Robert Lewandowski. Xavi będzie musiał sięgnąć po zawodników z rezerw i drużyny U19.
Na liście kontuzjowanych oprócz Ferrana są Raphinha, Joao Felix, Gavi, Sergi Roberto, Alejandro Balde, Marcos Alonso, Inigo Martinez i Marc-Andre ter Stegen.
W tym sezonie Ferran Torres zagrał w 32 spotkaniach dla FC Barcelony we wszystkich rozgrywkach. Zdobył 11 bramek i zanotował cztery asysty. W starciu z Realem Betis 21 stycznia (3:2) popisał się hat-trickiem.
Hiszpan ma ważny kontrakt z Barceloną do końca czerwca 2027 r. Transfermarkt wycenia go na 35 mln euro.