Klamka zapadła ws. Messiego i Ronaldo. Koniec marzeń

Już w czwartek dojdzie do spotkania Al-Nassr z Interem Miami. Mecz reklamowany był jako prawdopodobnie ostatnie w historii starcie Cristiano Ronaldo z Lionelem Messim. Mimo że to tylko spotkanie towarzyskie, to z powodu rywalizacji wielkich gwiazd cieszyło się jednak wielkim zainteresowaniem. Teraz okazało się, że mecz nie będzie aż tak atrakcyjny. Wszystko to potwierdził szkoleniowiec jednej z drużyn.

Do meczu Al-Nassr z Interem Miami dojdzie w ramach towarzyskiego turnieju Riyadh Season Cup. Spotkanie, które dla obu drużyn jest elementem przygotowań do nowego sezonu, reklamowane było jako prawdopodobnie ostatnie starcie Cristiano Ronaldo z Lionelem Messim.

Zobacz wideo Marek Molak, czyli aktor, tancerz, freakfighter

Obaj zawodnicy rywalizowali ze sobą przez lata, dzieląc między siebie aż 13 Złotych Piłek, czyli nagród dla najlepszego piłkarza na świecie. Messi zdobył ich osiem (2009, 2010, 2011, 2012, 2015, 2019, 2021, 2023), a Ronaldo pięć (2008, 2013, 2014, 2016, 2017).

Mecz Al-Nassr - Inter Miami miało być symbolicznym zakończeniem wspaniałej ery w światowym futbolu. Miało, bo o ile do spotkania dojdzie, o tyle do rywalizacji Ronaldo z Messim już nie. Wszystko przez kontuzję mięśniową Portugalczyka. 

Jego absencję potwierdził trener Al-Nassr - Luis Castro. - Nie zobaczymy pojedynku Ronaldo z Messim. Cristiano jest w ostatniej fazie rehabilitacji przed powrotem do treningów z drużyną. Mam nadzieję, że wróci do niej w ciągu najbliższych dni. W czwartek jednak na pewno nie zagra - powiedział szkoleniowiec.

Ronaldo nie zagra przeciwko Messiemu

W poniedziałek dowiedzieliśmy się, że w meczu Al-Nassr z Interem Miami będziemy mieli polski akcent. Asystentką sędzi głównej - Esther Staubli - będzie Polka - Paulina Baranowska. Drugą asystentką będzie Susanne Kung.

- To naturalne, że bardzo się ucieszyłam z tej nominacji. Możliwość obserwowania Messiego i Ronaldo z bliska, to duża przyjemność, bowiem są wybitnymi sportowcami. Jednak do samego meczu podchodzę "na chłodno" - mówiła Baranowska.

- Mam w tym spotkaniu swoją pracę do wykonania. Gdy zaczyna się mecz, dla sędziego nie ma takiego znaczenia, kto biega po boisku. Musi koncentrować się na tym, żeby swoją pracę wykonać jak najlepiej - skomentowała nominację Baranowska na łamach oficjalnej strony polskiej federacji dodała.

Dziś już wiadomo, że z dwóch wielkich gwiazd na boisku pojawi się tylko jedna. Początek spotkania w czwartek o 19:00 polskiego czasu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.