PSV Eindhoven zachwyca od początku sezonu Eredivisie. Zespół Petera Bosza wygrał pierwsze 17 meczów ligowych i dopiero w niedzielę 21 stycznia zanotował małą wpadkę i zremisował 1:1 z Utrechtem. Pozostawał jednak niepokonany na krajowym podwórku. Ta sytuacja zmieniła się w środę 24 stycznia i zakończyła niebywałą serię.
Świetny początek sezonu PSV nie przełożył się na Puchar Holandii, gdzie w środę 24 stycznia drużyna Petera Bosza zmierzyła się z Feyenoordem Rotterdam na wyjeździe. Gospodarze okazali się lepsi i wygrali 1:0, a o wyniku zadecydowało trafienia Quintena Timbera z 31. minuty gry. Zespół z Eindhoven zdobył bramkę w 71. minucie, ale sędziowie dopatrzyli się spalonego. Tym samym PSV odpadło z walki o puchar, a do tego zakończyło niebywałą serię meczów bez porażki.
Przez 40 kolejnych meczów w Eredivisie i Pucharze Holandii drużyna z Eindhoven była niepokonana. Ponadto ta kapitalna passa trwała dokładnie rok - zaczęła się 24 stycznia 2023 roku. Wówczas PSV przegrało 0:1 z Emmen w lidze i już cztery dni później wygrało 2:0 z Go Ahead Eagles.
W trakcie 40-meczowej serii bez porażki na krajowym podwórku PSV zanotowało aż 33 wygrane i siedem remisów. Oczywiście w międzyczasie piłkarzom Petera Bosza zdarzały się porażki jak np. 0:2 z Schalke 04 w meczu towarzyskim, 0:4 z Arsenalem w Lidze Mistrzów, czy 0:3 w poprzednim sezonie Ligi Europy. Te mecze nie liczyły się jednak do passy w lidze i pucharze.
Teraz PSV będzie musiało budować nową historię zwycięstw i remisów. Prawdopodobnie stanie się to już w nadchodzący weekend, ponieważ liderzy Eredivisie zmierzą się z Almere City w ramach 19. kolejki ligowej. Rywale PSV mają aż o 32 punkty w tabeli mniej.