Latem ubiegłego roku PSV pożegnało kilku ważnych zawodników takich jak między innymi Xavi Simmons. Klub mądrze zagospodarował zarobione pieniądze i wzmocnił skład, wydając rekordowe ponad 53 miliony euro. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Ekipa z Eindhoven jest w bieżącym sezonie nie do zatrzymania.
Aktualnie jest liderem tabeli i po 17 kolejkach ma na koncie komplet zwycięstw. Do tej pory zespół stracił tylko siedem goli, co jest najlepszym wynikiem w Europie. Szansę na przedłużenie tej wyjątkowo udanej serii PSV miało w niedzielę o godzinie 12:15. Tego dnia zmierzyło się na wyjeździe z FC Utrecht w 18. kolejce Eredivisie.
Od początku lepsze wrażenie sprawiali goście. Przyniosło to efekty w siódmej minucie, gdy po podaniu od Sergino Desta piłkę do siatki wpakował Johan Bakayoko. FC Utrecht nie zamierzało jednak się poddawać i próbowało doprowadzić do wyrównania. Dwie świetne okazje do zdobycia bramki miał Sam Lammers, ale za każdym razem jego strzały bronił Walter Benitez. Ostatecznie w pierwszej połowie nic się już nie wydarzyło i PSV prowadziło do przerwy 1:0.
Tuż po wznowieniu gry gospodarze doprowadzili do wyrównania. Na listę strzelców wpisał się Othman Boussaid. FC Utrecht z czasem prezentował się coraz lepiej i kilkakrotnie zagroził bramce rywali. PSV natomiast wydawało się kompletnie bezradne i nie było w stanie przeprowadzić żadnej dogodnej okazji. W efekcie spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Tym samym zespół z Eindhoven po raz pierwszy w tym sezonie stracił punkty i nie pobije rekordu zwycięstw z rzędu od początku sezonu w Eredivisie.
FC Utrecht 1:1 PSV Eindhoven
Strzelcy: Othman Boussaid (53'); Johan Bakayoko (7')
Pomimo straty punktów PSV utrzyma pozycję lidera i nad drugim Feyenoordem ma 13 punktów przewagi. FC Utrecht natomiast po 18 kolejkach zajmuje 14. miejsce z dorobkiem 19 punktów.