Polak robi furorę za granicą. Kolejne dwa gole. W ekstraklasie się na nim nie poznali

Kacper Kostorz od kilku miesięcy zadziwia polskich kibiców regularnie zdobywanymi bramkami w holenderskiej Eerste Divisie. Dlaczego zadziwia? Bo 24-letni napastnik do tej pory nie popisywał się skutecznością. To zmieniło się na wypożyczeniu z Pogoni do FC Den Bosch. W poniedziałek 15 stycznia zdobył kolejne dwa gole. Jest jednym z czołowych napastników w lidze, choć jego klub nie jest potentatem.

Przed obecnym sezonem kariera Kacpra Kostorza stała w miejscu. Były reprezentant Polski do lat 20 miał niegdyś łatkę sporego talentu, ale w ekstraklasie otrzymywał nieliczne szanse - w Legii Warszawa, Pogoni Szczecin i Koronie Kielce rozegrał na tym poziomie zaledwie niecałe 400 minut. Wydawało się, że jeśli szybko coś się nie zmieni, to jego kariera będzie jednym wielkim niewypałem.

Zobacz wideo Oto kluczowy moment zapaści polskich skoków. Wtedy wszystko runęło

Polak zachwyca w Holandii. Strzelił już 10 goli. Pogoń oddała go bez żalu

W tym sezonie nastąpił jednak przełom - Kostorz został wypożyczony z Pogoni Szczecin do grającego w Eerste Divisie (2. poziom rozgrywkowy w Holandii) FC Den Bosch i jest bohaterem tego klubu. Choć można się zastanawiać, czy bramki strzelone na tym poziomie wiele znaczą, to czołowi strzelcy tej ligi mogą dostać szansę w lepszych klubach. Drużyna Kostorza jest autsajderem - na półmetku sezonu zajmuje 18. miejsce w dwudziestozespołowych rozgrywkach. Bez Polaka sytuacja byłaby jednak jeszcze gorsza.

Do tej pory Kostorz miał udział przy 14 z 24 bramek, które FC Den Bosch zdobyło w tym sezonie. Wczoraj strzelił dziewiątego i dziesiątego gola w Eerste Divisie w meczu przeciwko Jong PSV. W 26. minucie urwał się obrońcom, minął bramkarza i strzelił obok rozpaczliwie interweniującego defensora.

Po przerwie Jong PSV odrobiło straty i ostatecznie zdołało wyjść na prowadzenie. Mecz zbliżał się już do końca i wydawało się, że FC Den Bosch przegra 14. mecz w tym sezonie. Tak się jednak nie stało dzięki Kostorzowi. Polski napastnik odnalazł się w polu karnym przy rzucie rożnym i w 85. minucie wyrównał dzięki bramce zdobytej głową.

Jaka przyszłość czeka Kostorza? Zostało mu już tylko pół roku

Co dalej z polskim napastnikiem? Już w czerwcu 2024 skończy się jego wypożyczenie do FC Den Bosch i piłkarz wróci do Pogoni, gdzie ma umowę do 2026 roku. Jeżeli utrzyma obecną formę, to być może w końcu doczeka się poważnej szansy w ekstraklasie. Istnieje też szansa, że będzie chciał zostać w Holandii, gdzie radzi sobie bardzo dobrze. Choć na transfer do Eredivisie szanse wydają się dalej małe, to możliwość trafienia do lepszej drużyny w Eerste Divisie wydaje się całkiem realna. Na półmetku sezonu Kacper Kostorz jest piątym najlepszym strzelcem ligi. Od prowadzącego w tej klasyfikacji Martijna Kaarsa jest gorszy o sześć trafień.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.