Angielski w sezonie 2021/22 strzelił aż 18 goli w barwach Radomiaka, czym zapewnił sobie transfer do tureckiego Sivassporu. W tym zespole nie dostał jednak poważnej szansy, a gdy grał to nie wykorzystywał okazji. Od połowy poprzedniego sezonu w ogóle przestał grać w piłkę.
Kariera polskiego napastnika znalazła się na zakręcie. Szansę na odbudowę postanowił dać mu grecki Atromitos. W nim występuje znacznie częściej niż w Turcji, ale do tej pory nie przekładało się to na trafienia. W trzynastu meczach ligi greckiej strzelił zaledwie trzy gole. Ostatniego z nich zdobył 11 listopada 2023 roku, a więc prawie dwa miesiące temu.
W końcu nadeszło jednak przełamanie. W niedzielę 7 stycznia Atromitos grał z Volos i wygrał dzięki bramkom zdobytym przez Angielskiego. W 25. minucie jego zespół miał rzut rożny, przy którym polski napastnik popisał się mocnym uderzeniem głową.
Kilka minut później mógł podwyższyć prowadzenie, ale oddał strzał prosto w bramkarza. W 59. minucie w końcu strzelił drugą bramkę. Angielski wykorzystał rzut karny i kilka minut później zszedł z boiska. W samej końcówce meczu Volos strzeliło jeszcze bramkę kontaktową, ale spotkanie zakończyło się zwycięstwem Atromitosu 2:1.
Dla Angielskiego to pierwszy mecz z więcej niż jednym golem od 15 maja 2022 roku. Wtedy napastnik strzelił aż trzy bramki w wygranym 4:2 meczu z Wisłą Kraków. Dla Atromitosu, który kiepsko zaczął sezon, jest to dziewiąty ligowy mecz z rzędu bez porażki. Wygrana dała klubowi awans na 7. miejsce w tabeli. Takimi spotkaniami jak dzisiejsze Angielski może przekonać klub do dania mu dłuższej umowy - obecna obowiązuje tylko do czerwca.