Cristiano Ronaldo po przeprowadzce i transferze do Arabii Saudyjskiej nadal pozostaje w formie. Gra z nieco słabszymi rywalami sprawia, że Portugalczyk znów może myśleć o rekordach i próbuje śrubować je na saudyjskich boiskach. To w 2023 roku doprowadziło go do zostania najlepszym strzelcem roku. 38-latek w ostatnim spotkaniu dodał do swojego dorobku kolejne trafienie.
Al-Nassr z Ronaldo w składzie w ostatnim meczu tego roku zmierzyło się z Al-Taawon i było faworytem starcia. Dość niespodziewanie to jednak rywale objęli prowadzenie po 13. minutach gry, kiedy najpierw rzutu karnego nie trafił Aschraf El Mahdioui, ale udało mu się z dobitki.
Jednak dość szybko Al-Nassr wróciło do gry, kiedy to w 26. minucie trafił Marcelo Brozović, a dziesięć minut później na 2:1 podwyższył Aymeric Laporte. Pięć minut po przerwie na 3:1 gola dołożył Otavio i było pewne, że zespół Ronaldo wygra spotkanie.
Portugalczyk nie grał jednak wybitnych zawodów i zdawało się, że zakończy rok bez kolejnego gola. Jednak już w doliczonym czasie gry dobrą akcję skrzydłem przeprowadził Seko Fofana i dośrodkował prosto na głowę 38-latka. Ronaldo wyszedł w powietrze najwyżej i bez problemów wpakował piłkę do siatki, ustalając wynik meczu na 4:1.
Tym samym portugalski napastnik zapisał na koncie już 54. gola w 2023 roku w ostatnim spotkaniu. To oczywiście daje mu tytuł najlepszego strzelca minionych 12 miesięcy. Cristiano Ronaldo o dwa trafienia wyprzedził Kyliana Mbappe i Harry'ego Kane'a, a Erlinga Haalanda o cztery gole. 5 lutego zawodnik Al-Nassr skończy 39 lat i niewykluczone, że w przyszłym roku nadal będzie strzelał jak na zawołanie.
Szansę na pierwszego gola w 2024 roku Ronaldo będzie miał dopiero 1 lutego, kiedy to jego drużyna zmierzy się w starciu towarzyskim z Interem Miami, w którym grają m.in. Leo Messi i Luis Suarez - jego dawni rywale o koronę króla strzelców w LaLiga.