Upadek byłego piłkarza Legii. Drugoligowiec rozwiązał z nim umowę

Ariel Borysiuk w młodym wieku brylował w Legii Warszawa i zadebiutował w reprezentacji Polski. Później nigdzie nie potrafił zagrzać miejsca na dłużej i często zmieniał kluby - występował choćby w Mołdawii, Indiach czy Albanii. Ostatniego lata trafił do Chojniczanki Chojnice i można było zakładać, że tam pokaże namiastkę dawnej formy. Jednak jego pobyt okazał się rozczarowujący i drugoligowiec z niego zrezygnował.

Ariel Borysiuk rozpoczynał seniorską karierę w Legii Warszawa. Szybko przebił się do podstawowego składu, dzięki czemu w 2010 r., mając zaledwie 19 lat, zadebiutował w reprezentacji Polski. Później wyjechał do Kaiserslautern, wówczas grającego w Bundeslidze. Początkowo radził sobie tam nieźle, ale po pewnym czasie zaczęły się problemy.

Zobacz wideo Listkiewicz dostał kontrę. Jaśniej się nie da. "Tragedia ludzka i groby"

Pomocnik został wypożyczony najpierw do Rosji, a potem do Lechii Gdańsk. Ta zdecydowała się go wykupić, w dodatku wyglądał na tyle dobrze, że wrócił do Legii, która później sprzedała go do angielskiego Queens Park Rangers. Tam prezentował się gorzej i po pewnym czasie wrócił do Polski. Grał w Lechii, Wiśle Płock czy Jagiellonii, w międzyczasie trafił też do Sheriffa Tyraspol. Po opuszczeniu Białegostoku występował w Indiach i Albanii, aż w końcu latem wylądował w drugoligowej Chojniczance Chojnice. Tyle że i tam nie poszło mu najlepiej.

Ariel Borysiuk znów nie sprostał wyzwaniu. Rozwiązał kontrakt z Chojniczanką Chojnice

Od początku sezonu 32-latek wystąpił tylko w dziewięciu meczach (łącznie 419 minut). Na boisku po raz ostatni pojawił się 4 listopada w spotkaniu z Pogonią Siedlce (1:2) i już wiadomo, że więcej dla Chojniczanki nie zagra. We wtorek 5 grudnia klub wydał komunikat w tej sprawie.

"Ariel Borysiuk nie będzie już w rundzie wiosennej reprezentował barw Chojniczanki. Umowa z 32-letnim środkowym pomocnikiem została rozwiązana za porozumieniem stron. Ariel, dziękujemy za grę w naszym klubie i życzymy powodzenia" - przekazano. Kontrakt obowiązywał do końca czerwca 2024 r.

Na razie nie wiadomo, gdzie trafi były reprezentant Polski (12 meczów). W ostatnich latach grał w wielu klubach i w dosyć egzotycznych ligach, możliwych jest zatem wiele kierunków. Choć można podejrzewać, że nie będzie to Legia, z którą jest kojarzony najmocniej - w jej barwach rozegrał 138 spotkań, zdobył z nią mistrzostwo, cztery Puchary Polski oraz krajowy superpuchar. Poza tym ma w dorobku jeszcze jeden triumf w PP (z Lechią) oraz mistrzostwo Mołdawii (z Sheriffem).

Więcej o: