Inaczej być nie mogło. Messi znów nie ma sobie równych

Leo Messi w ostatnich miesiącach otrzymał wiele cennych nagród, w dużej mierze za sprawą triumfu na mistrzostwach świata w Katarze. Teraz zgarnął kolejne prestiżowe wyróżnienie, tym razem od amerykańskiego magazynu "Time". Jako laureat Argentyńczyk udzielił mu wywiadu, w którym poruszył między innymi wątek letniej sagi transferowej z jego udziałem, zakończonej przejściem do Interu Miami. Wskazał też, który klub był jego pierwszym wyborem.

Leo Messi pod koniec zeszłego roku zdobył upragnione mistrzostwo świata. To otworzyło mu drogę do prestiżowych nagród, takich jak Złota Piłka czy tytuł Piłkarza Roku FIFA. Teraz Argentyńczyk otrzymał kolejne bardzo cenne wyróżnienie.

Zobacz wideo Michał Probierz wykorzystał pomidora. Ależ pewność siebie!

Leo Messi został Sportowcem Roku magazynu "Time". "Mecze nabrały charakteru odrodzenia religijnego"

Messi został wybrany na Sportowca Roku przez amerykański magazyn "Time". Na ten tytuł zapracował przede wszystkim podczas mundialu w Katarze, poza tym zdobył mistrzostwo Francji z PSG i Leagues Cup z Interem Miami. Jego letni transfer do zespołu z Florydy, wówczas jednego z najgorszych w MLS, był sporym zaskoczeniem. Zwłaszcza że spekulowało się o ciekawszych propozycjach, czy to ze strony klubów saudyjskich, czy FC Barcelony. W rozmowie z magazynem Argentyńczyk zdradził, jak wyglądała sytuacja.

- Prawda jest taka, że miałem kilka interesujących opcji. (..) Pierwszą był powrót do Barcelony, ale nie było to możliwe. Prawdą jest również, że później dużo myślałem o przejściu do ligi saudyjskiej, gdyż znam ten kraj, a poza tym stworzyli bardzo mocne rozgrywki. (...) (Do wyboru - red.) była Arabia Saudyjska lub MLS i obie opcje wydały mi się bardzo interesujące. (...) Musiałem je przeanalizować i przemyśleć, a nawet przedyskutować z rodziną, zanim podjąłem ostateczną decyzję o przyjeździe do Miami - powiedział.

36-latek miał kapitalny start w Interze, co jeszcze bardziej nakręciło zainteresowanie Amerykanów piłką nożną. "Time" stwierdził wręcz, że stają się oni "piłkarską nacją". "Dał wyjątkowy impuls futbolowi w USA. Wzrosła frekwencja, ceny biletów, sprzedaż gadżetów i oglądalność. Jego mecze nabrały charakteru odrodzenia religijnego" - napisał magazyn, który podkreślił, że dzięki obecności Messiego amerykańscy piłkarze mogą być jeszcze lepsi, a tamtejsze kluby mogą sprowadzać coraz lepszych zawodników.

Leo Messi przełamał dominację Amerykanów w plebiscycie "Time"

Messi jest dopiero piątym wyróżnionym przez "Time" w kategorii Sportowiec Roku. W dodatku przełamał dominację amerykańskich sportowców, którzy wcześniej jako jedyni otrzymywali tę nagrodę. Byli to: bejsbolista Aaron Judge (2022), gimnastyczka Simone Biles (2021), koszykarz LeBron James (2020) oraz kobieca reprezentacja USA w piłce nożnej (2019).

Więcej o: