W marcu w czeskich mediach gruchnęła informacja, że Adam Hlousek, były obrońca Legii Warszawa, wpadł w poważne tarapaty. Okazało się, że lewy obrońca ma ok. czterech milionów złotych długów. Znaczną część z tych pieniędzy pożyczył od byłych kolegów z szatni. - Mam długi i nie uciekam przed nimi, ani się nie ukrywam. Nie jestem zły na trenera [Pavel Vrba, szkoleniowiec Fastav Zlin mówił, że nie wie, gdzie jest Hlousek, czy na chorobowym, czy na plaży w Brazylii - red.], ale jego słowa doprowadziły do szaleństwa i przeniosły sprawę na inny wymiar, a muszę chronić swoją rodzinę. Wygląda na to, że jestem uciekającym oszustem, którego ścigają i że się boję i ukrywam, uciekam od odpowiedzialności. Ale to nieprawda - tłumaczył pół roku temu Hlousek w rozmowie z isport.blesk.cz.
Czech zaprzeczył też, że miałby teraz ukrywać się w Brazylii. - Nikt mnie nie szuka, nie ma mnie w Brazylii, normalnie funkcjonuję. Jestem w Czechach. Radzę sobie ze wszystkim na normalnym ludzkim poziomie. Nie uciekam przed nikim - dodał.
Ale na słowach się nie skończyło. Były piłkarz Legii przedstawił wniosek o upadłość w sądzie w Hradec Kralove, gdzie zgodnie z prawem musiał zadeklarować, że spłaci 30 proc. dotychczasowych zobowiązań. Te miały wynosić łącznie ok. 20 mln koron czeskich, czyli niespełna cztery mln zł. Sąd wezwał go do uzupełnienia dokumentów, więc dług może okazać się jeszcze większy.
Po kilku miesiącach temat wrócił. Hlousek, który od lipca nie gra już w piłkę, związał się z branżą transportową, gdzie pracuje na licencji handlowej. I próbuje odrobić długi, które sobie narobił przez bukmacherkę.
- Piłkarz utopił miliony w zakładach bukmacherskich, bo był całkowicie pochłonięty przez świat internetowych zakładów, gdzie łatwo obracał zarobionymi milionami. Kiedy pieniądze zaczęły się kończyć, zaczął pożyczać od kolegów z szatni. Ta niekontrolowana spirala doprowadziła go do ogromnych długów. Najwięcej jest dłużny Ondrejowi Celustce, 33-krotnemu reprezentantowi Czech. Hlousek zastawił nawet... dom rodziców. (...) Wygląda jednak na to, że nie da się go uratować, choć nadal mieszkają w nim rodzice Hlouska. Ich los jest teraz w rękach Celustki - pisze czeski portal isport.blesk.cz.
Adam Hlousek znany jest polskim kibicom z występów w Legii Warszawa (2016-2019) oraz w Termalice Bruk-Bet Nieciecza (sezon 2021-2022). Lewy obrońca największe sukcesy osiągał w klubie ze stolicy, gdzie trzy razy wygrywał ligę, a także dwa razy Puchar Polski. Z warszawskim zespołem w sezonie 2016/2017 zajął trzecie miejsce w fazie grupowej Ligi Mistrzów.
Włoskim futbolem niedawno wstrząsnął skandal związany z obstawianiem meczów przez piłkarzy. Ale problem jest szerszy, a uzależnienie od hazardu dotyka wielu sportowców, nawet reprezentantów Polski. Z badań wynika, że aż 70 proc. piłkarzy w Polsce przyznaje się do uprawiania hazardu. Kłopoty zaczynają się wtedy, gdy ktoś wychodzi z punktu bukmacherskiego, a jego głowa tam zostaje, więcej przeczytacie tu: