1 lipca Zlatan Ibrahimović zakończył swoją piękną karierę. Ale już na początku listopada komentatorzy ligi włoskiej znowu mogli zakrzyknąć "Ibracadabra!". W meczu Frosinone z Empoli ładnym golem popisał się wypożyczony z Bayernu Monachium Arijon Ibrahimović. 17-latek jest młodzieżowym reprezentantem Niemiec, a jego rodzice pochodzą z Kosowa. I nie jest w żaden sposób spokrewniony ze Zlatanem. To jednak nie oznacza, że już niedługo komentatorzy znowu będą mogli podziwiać grę Ibrahimovicia, ale tego z rodziny byłego reprezentanta Szwecji.
15-letni Vincent Ibrahimović został powołany na zgrupowanie szwedzkiej kadry, dla chłopców urodzonych w 2008 roku. Obóz rozpocznie się 4 grudnia i potrwa cztery dni.
- To środkowy pomocnik. Ma dobrą orientację na boisku, świetnie podaje i dobrze wykańcza akcje. Nie mogę się doczekać spotkania z nim - chwali go Axel Kjall, selekcjoner Szwecji U-15.
- Vincent Ibrahimović należy do silnej akademii AC Milan i jest jednym z 66 zawodników, którym się przyglądam - dodał trener.
To niejedyny syn Zlatana, który gra w piłkę. Vincent ma dwa lata starszego brata Maximiliana, który zaczynał w klubie Hammarby, a teraz reprezentuje Milan. W lutym spotkał się z ojcem nawet na jednym z treningów.
Wszystko wskazuje na to, że Zlatan długo nie wytrzyma na sportowej emeryturze. 42-latek ma lada moment wrócić do świata futbolu, ale już w nowej roli. W Milanie miałby zostać łącznikiem między zarządem klubu a pierwszą drużyną.
988 meczów, 573 gole i 32 trofea - tak prezentują się osiągnięcia 42-letniego Ibrahimovicia. Legenda szwedzkiego futbolu pięć razy zdobywała mistrzostwo Włoch, cztery razy mistrzostwo Francji, dwa razy triumfowała w Holandii i raz w Hiszpanii. Na koncie ma też Klubowe Mistrzostwo Świata, triumf w Lidze Europy i Superpucharze Europy, a do tego kilkanaście krajowych pucharów. Napastnik pięciokrotnie zostawał królem strzelców lig TOP5, a w reprezentacji rozegrał 122 mecze i zdobył 62 bramki.
Grał dla Malmo, Ajaksu, Juventusu, Interu, Barcelony, Milanu, PSG, Los Angeles Galaxy oraz Manchesteru United. Karierę kończył jednak w Milanie i to z tym klubem był najbardziej związany emocjonalnie. Szczególnie gdy jako 40-latek poprowadził Milan do scudetta, choć mało kto na nich stawiał.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!