Najistotniejszym poniedziałkowym meczem ostatniej kolejki eliminacji do mistrzostw Europy było starcie Ukrainy z Włochami, odbywające się na BayArenie w Leverkusen. Mimo wielu podbramkowych sytuacji i aż 24 strzały ostatecznie padł bezbramkowy remis, który zadowolił gości prowadzonych przez Luciano Spallettiego. To oni, mimo równej liczby punktów z Ukrainą zajęli drugie miejsce, bukując bilet do Niemiec.
Spotkanie ma jednak swoją dużą kontrowersję, o której głośno od wczorajszej nocy. W 93. minucie w polu karnym Włochów padł Mykhaiło Mudryk, który w momencie przyjęcia piłki był podcinany przez jednego z rywali, Cristante. Sędzia nie zdecydował się odgwizdać rzutu karnego, lecz nie zainterweniował także VAR! Arbitrem głównym meczu był Jesus Gil Manzano z Hiszpanii. Za weryfikację wideo odpowiadał Juan Martinez Munuera.
Brak rzutu karnego wywołał sporą burzę w mediach, a o przewinieniu piszą nawet włoskie media. Rzut karny i ewentualny gol kosztowałby ich bezpośredni awans na Euro, gdzie będą bronić złotego medalu zdobytego w 2021 roku. "Fatalny błąd zespołu sędziowskiego" - pisze tamtejszy oddział Eurosportu, który wylicza wszelkie błędy Jesusa Gila Manzano w tym meczu.
"Gigantyczny błąd sędziów w meczu Ukraina - Włochy. W doliczonym czasie gry, w meczu o bezpośredni awans. Nie do pomyślenia w erze VAR" - napisał za to Dominik Wardzichowski, dziennikarz Sport.pl, na portalu X (dawniej Twitter). Wtórował mu Przemysław Langier z Goal.pl. "Dla mnie karny. Włosi na totalnym farcie, a przy okazji i my, bo szansa na półfinał z Estonią jest ogromna (choć deprecjonowanie kogokolwiek w przypadku Polski to byłyby jaja)" - napisał.
W końcu swój werdykt wydał też były sędzia międzynarodowy Rafał Rostkowski. "Włosi awansowali do Euro 2024 po wielkim i rażącym błędzie sędziów. Brak skutecznej interwencji VAR w 93. minucie meczu Ukraina – Włochy to skandal. Włoch Bryan Cristante ewidentnie sfaulował Ukraińca Mychajło Mudryka w polu karnym, ale karnego nie było…" - napisał.
Włosi bezpośrednio jadą na przyszłoroczne Euro, a Ukraina swoich szans będzie musiała poszukać w barażach. Ich ostatecznie kształt zostanie wyłoniony we wtorek, gdy rozegrane zostaną ostatnie mecze eliminacji.