Zakładając przed poniedziałkowymi i wtorkowymi meczami, że Włochy, Chorwacja i Czechy wywalczą bezpośredni awans na ME, to Polacy byliby najwyżej rozstawioną drużyną z dywizji A Ligi Narodów, która zagra w barażach. Tym samym do naszej ścieżki barażowej dołączyłyby zarówno Estonia (najlepszy wygrany grupy z dywizji D), jak i Ukraina, Islandia lub Finlandia (wszystkie z dywizji B, które nie wygrały grup). Nasza kadra zagrałaby zatem w półfinale baraży właśnie z Estonią, natomiast w finale z wygranym spotkania pomiędzy Walią a którymś z trzech (Ukraina, Islandia lub Finlandia).
W poniedziałek dla Polski zagrali Włosi, którzy zremisowali bezbramkowo na wyjeździe z Ukrainą i zapewnili sobie udział w mistrzostwach Europy.
To samo zrobili Czesi, którzy w "polskiej" grupie w ostatnim meczu pokonali u siebie Mołdawię 3:0 (1:0) po golach Davida Doudera w 14. minucie, Tomasa Chorego (72.) i Tomasa Soucka (90.). W efekcie zapewnili sobie przepustkę na Euro z drugiego miejsca. Grupę wygrała Albania, choć w poniedziałkowy wieczór sensacyjnie zremisowała bezbramkowo u siebie z Wyspami Owczymi.
Jeśli we wtorek Chorwaci uzyskają bezpośredni awans, to wtedy Polacy w półfinale baraży zagrają przed własną publicznością z Estonią. Jeśli Chorwaci sensacyjnie nie wygrają u siebie z Armenią, wtedy Biało-Czerwoni zmierzą się z kimś z dywizji B (Ukraina/Islandia/Finlandia).
Oprócz Włochów i Czechów w poniedziałek awans zapewniła sobie również reprezentacja Słowenii, która pokonała u siebie Kazachstan 2:1 (1:0). Zwycięskiego gola dla Słoweńców zdobył w 86. minucie były piłkarz Legii Warszaw - Benjamin Verbić.
Pewne udziału w Euro jest już aż 20 reprezentacji: Niemcy, Belgia, Francja, Portugalia, Hiszpania, Szkocja, Turcja, Austria, Anglia, Węgry, Słowacja, Albania, Dania, Holandia, Szwajcaria, Rumunia, Serbia, Włochy, Czechy i Słowenia.
Półfinał baraży ME odbędzie się 21 marca 2024 roku, natomiast finał - 26 marca. Gospodarzem półfinałowego spotkania będzie wyżej sklasyfikowana drużyna w rankingu Ligi Narodów, natomiast o miejscu rozegrania finału zadecyduje losowanie.