Hiszpanie Gavi, Mikel Oyarzabal, Brazylijczyk Vinicius Junior, Francuz Eduardo Camavinga, Włoch Alessandro Bastoni, Norweg Erling Haaland, Kameruńczyk Andre Onana i Niemiec Marc-Andre ter Stegen - ci piłkarze zakończyli ostatnio spotkania swoich reprezentacji z kontuzjami. W Hiszpanii i wielu innych krajach media nazywają to "wirusem FIFA".
Kolejna ofiara wirusa FIFA. Tym razem ucierpiało PSG
Teraz okazało się, że inny francuski piłkarz - Warren Zaire-Emery ma poważny problem. 17-letni zawodnik PSG debiutował w kadrze w wygranym aż 14:0 meczu u siebie z Gibraltarem. Został najmłodszym debiutantem w historii powojennej reprezentacji Francji (17 lat, 8 miesięcy i 10 dni), odbierając ten tytuł Eduardo Camavindze.
Już po zaledwie 16 minutach Zaire-Emery zdobył nawet pierwszego gola w narodowych barwach. Cztery minuty później musiał jednak opuścić boisko z powodu kontuzji kostki. To efekt akcji, po której strzelił bramkę. Został bowiem wtedy został brutalnie zaatakowany przez Ethana Santosa. Zatrzymał się dopiero za linią końcową boiska i błyskawicznie był opatrywany przez sztab medyczny.
Teraz okazało się, że uraz Zaire-Emerego jest poważny. Nie będzie mógł grać przynajmniej do końca tego roku.
- Warren Zaïre-Emery będzie pauzował do końca grudnia z powodu kontuzji odniesionej w debiucie w reprezentacji Francji. Do gry wróci po zimowej przerwie - napisał na Twitterze znany dziennikarz Fabrizio Romano.
Zaire-Emery w tym sezonie w PSG wystąpił w jedenastu spotkaniach Ligue 1. Zdobył dwie bramki i miał tyle samo asyst. Na murawie spędził łącznie 905 minut. Rozegrał też cztery spotkania Ligi Mistrzów w pełnym wymiarze czasowym i miał trzy asysty.
