Reprezentacja Polski do lat 17 zakończyła mistrzostwa świata w Indonezji już po fazie grupowej, w której przegrała wszystkie mecze. Jeszcze przed turniejem pojawiła się afera alkoholowa, przez którą z kadry prowadzonej przez Marcina Włodarskiego wyrzucono Oskara Tomczyka, Filipa Rózgę, Jana Łabędzkiego i Filipa Wolskiego. Kluby już wyciągnęły konsekwencje wobec niesfornych piłkarzy, a rodzice jednego z nich mają domagać się tego, by PZPN poniósł odpowiedzialność za to, jak potraktowano nieletnią osobę. Teraz wokół kadry U-17 pojawiają się kolejne kontrowersje.
Portal WP SportoweFakty, a także Blog Piłkarska Mafia zgodnie informują, że dojdzie do zmian w sztabie reprezentacji do lat 17. Po zakończeniu mistrzostw świata pracę w PZPN zakończy Dariusz Kołodziej, który był asystentem Marcina Włodarskiego na turnieju w Indonezji. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że dawniej Kołodziej był karany za udział w procesie ustawianie meczów. Mowa m.in. o spotkaniu Motoru Lublin z Hutnikiem Kraków (2:0) z czerwca 2005 roku. Dodatkowo Kołodziej był częścią procesu, kiedy to ustawiano mecze Podbeskidzia Bielsko-Biała.
W obu przypadkach Kołodziej dobrowolnie poddał się karze, a Wydział Dyscypliny PZPN zdyskwalifikował go na dwanaście miesięcy (od września 2011 do września 2012 roku). Kołodziej w trakcie kariery piłkarskiej reprezentował m.in. Hutnika Kraków (2000-2005), Górnik Zabrze (2008-2009) czy wspomniane Podbeskidzie (2005-2008, 2009-2012, 2013-2017). Potem pracował w Bielsku-Białej jako asystent trenera lub szkoleniowiec rezerw.
Okazuje się, że PZPN nagle "przypomniał" sobie o karach Kołodzieja dopiero po wybuchu afery z Antonim Fijarczykiem, co podkreśla Blog Piłkarska Mafia. Przypomnijmy, że skorumpowany arbiter znalazł się w klipie promującym Puchar Polski. Po tej sytuacji dopiero wdrożono procedury sprawdzające przeszłość pracowników i współpracowników federacji. Sprawę wyjaśnił Maciej Mateńko, wiceprezes PZPN-u ds. szkolenia.
- To w czasie tej procedury okazało się, że Kołodziej był dawniej karany za udział w aferze korupcyjnej. Po otrzymaniu informacji na temat skazania i kary dyscyplinarnej, które dzisiaj są już zatarte, spotkałem się trenerem Kołodziejem. Zaznaczę, że w kadrze U-17 odpowiadał między innymi za stałe fragmenty i pracę jednej z formacji. Jako członek sztabu był zgłoszony do FIFA, miał zakupione bilety lotnicze do Indonezji oraz przydzielone zadania w sztabie. Porozmawiałem z prezesem Cezarym Kuleszą i poprosiłem, by Kołodziej mógł dokończyć pracę na mundialu w Indonezji - wyjaśnił Mateńko.