Po inwazji na Ukrainę w lutym ubiegłego roku piłkarska reprezentacja Rosji została całkowicie wykluczona z udziału w rozgrywkach międzynarodowych organizowanych przez FIFA lub UEFA. Od tego czasu ich kadra narodowa rozegrała jedynie mecze towarzyskie z zaprzyjaźnionymi państwami - są to głównie nacje byłego ZSRR lub państwa afrykańskie.
Ostatnimi rywalami Rosji podczas październikowej przerwy na kadrę był Kamerun (1:0) oraz Kenia (2:2). O tych sparingach zrobiło się głośno po decyzji FIFA. Światowa federacja piłkarska zdecydowała, że będą one brane pod uwagę w rankingu FIFA. Rosjanie otrzymali zatem punkty za oba spotkania, a teraz poszukują kolejnych rywali, z którymi mogą zmierzyć się w meczu towarzyskim. Sekretarz generalny Egipskiego Związku Piłki Nożnej Walid El-Attar przyznał, że jako związek są chętni do rozegrania takiego spotkania.
- Oczywiście chcielibyśmy rozegrać kolejny mecz towarzyski z reprezentacją Rosji. Jest to możliwe w przyszłości, ale jak dotąd nie rozmawialiśmy o tym z naszymi kolegami z Rosyjskiej Federacji Piłkarskiej - wyznał El-Attar. Rosja zagrała już dwa mecze z Egiptem, lecz wówczas była to drużyna U23. Spotkania te zakończyły się wynikami 1:1 oraz 1:2. Teraz miałaby być to dorosła drużyna narodowa.
Międzynarodowe organizacje piłkarskie coraz częściej wypuszczają sygnały o dopuszczeniu do gry nacji agresora. Na początku października FIFA oraz UEFA oficjalnie dopuściły reprezentacje U-17 dziewcząt i chłopców z Rosji do międzynarodowych rozgrywek. Decyzja ta spotkała się z dużym oburzeniem wielu europejskich federacji, które grożą niewpuszczeniem rosyjskiej kadry do swojego kraju. Inne - w tym PZPN głosem Cezarego Kuleszy - zapowiadają również bojkot.