Cristiano Ronaldo w dwóch poprzednich meczach Al-Nassr w azjatyckiej Lidze Mistrzów raczej nie błyszczał. Mimo że nie zszedł z boiska na minutę, to zdobył tylko jedną bramkę, w spotkaniu z Istiqlol Dushanbe (3:1). W trzeciej kolejce jego zespół zmierzył się z katarskim Al-Duhail.
Po pierwszej połowie Al-Nassr prowadziło 1:0, bramkę zdobył Talisca. Potem gola strzelił Sadio Mane, a w 61. minucie było już 3:0 dla Saudyjczyków. Wtedy Ronaldo dostał piłkę kilka metrów przed polem karnym, zbiegł do środka i oddał fantastyczny strzał lewą nogą, niemal w samo okienko bramki.
To trafienie mobilizująco podziałało na przeciwników, którzy w ciągu czterech minut odrobili znaczną część strat. Najpierw bramkę zdobył Ismail Mohamad, a potem Almoez Ali i w 67. minucie było już tylko 3:2 dla Al-Nassr.
W samej końcówce Ronaldo znów dał o sobie znać. Sultan Al Ghanam zagrał w pole karne, a Portugalczyk mocno i precyzyjnie uderzył z powietrza i podwyższył na 4:2. Ta bramka miała duże znaczenie, gdyż potem gola dla Al-Duhail strzelił jeszcze Michael Olunga. Ostatecznie Saudyjczycy zwyciężyli 4:3.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Po tej wygranej Al-Nassr nadal jest na pierwszej pozycji w tabeli grupy E azjatyckiej LM. Nad drugim Persepolis FC ma trzy punkty przewagi, a kolejne Al-Duhail i Istiklolem Duszanbe wyprzedza o osiem punktów. Awans do 1/8 finału wywalczą zwycięzcy grup oraz sześć najlepszych zespołów z drugich miejsc.
Dla Cristiano Ronaldo był to 13. mecz w barwach Al-Nassr w tym sezonie. Jego dorobek to 14 bramek oraz sześć asyst.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!