Reprezentacja San Marino była o krok od sprawienia nieprawdopodobnej sensacji w eliminacjach Euro 2024. We wtorek najgorsza drużyna świata była o krok od urwania punktów półfinaliście ostatniej edycji mistrzostw Europy - Danii. Wynik 1:2 i tak trzeba uznać za rewelacyjny. Więcej jednak niż o dzielnej postawie półamatorów z tej niewielkiej republiki mówi się o Kasperze Schmeichelu. W trakcie meczu słynny golkiper, delikatnie rzecz ujmując, nie utrzymał nerwów na wodzy.
Dania po pierwszej połowie prowadziła skromnie 1:0. Po zmianie stron doszło jednak do sensacji. W 61. minucie San Marino wyrównało. Był to pierwszy gol tej drużyny od... 772 dni, a bohaterem został Alessandro Golinucci. Nic dziwnego, że gospodarze zaczęli grać na czas i pomagali im w tym również chłopcy od podawania piłek.
To właśnie z nimi związana jest najgłośniejsza pomeczowa afera. Jak donosi duński dziennikarz "DK" Michael Sten Jensen na platformie X, w pewnym momencie bramkarz reprezentacji Danii, sfrustrowany długim oczekiwaniem na futbolówkę, zwrócił się do jednego z nich w niewybrednych słowach: "Daj mi piłkę, ty p********* k******".
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Jensen poinformował o tym jeszcze w trakcie meczu, więc po jego zakończeniu dziennik "Ekstra Bladet" zapytał Schmeichela, czy to prawda. Odpowiedź zszokowała jeszcze bardziej niż przytoczone słowa. - To możliwe. Nie wiem. Podczas meczu mówisz wiele różnych rzeczy, których nie zawsze pamiętasz, ale... To część gry - tłumaczył się. - Jeśli mieszkałeś w Anglii, to jest to dla ciebie całkiem normalna rzecz - rzucił po chwili.
W duńskich mediach po tych słowach wylała się fala krytyki. W końcu uzmysłowiono bramkarzowi, że zwracał się przecież do dziecka. Po wszystkim Schmeichel przyznał się do błędu i przeprosił na InstaStories. "W gorącym momencie przekroczyłem granicę i podczas wczorajszego meczu użyłem niewłaściwego doboru słów w stosunku do chłopca od podawania piłek. Jak wszyscy wiedzą, dla mnie przede wszystkim ważne jest, aby być wzorem do naśladowania dla dzieci i robię wszystko, aby temu sprostać. Tutaj poniosłem porażkę i tego żałuję" - napisał.
Ostatecznie Dania wygrała dzięki bramkom Hojlunda i Poulsena i w tabeli grupy H zajmuje drugie miejsce z dorobkiem 19 punktów. Przed nią jest tylko Słowenia z taką samą liczbą punktów.