Od kiedy Rosjanie najechali Ukrainę, ich reprezentacja pozostaje zawieszona w strukturach FIFA i UEFA. Z tego powodu rozgrywa tylko mecze towarzyskie, w dodatku z niezbyt wymagającymi rywalami. Mimo to jej wyniki są mocno poniżej oczekiwań.
W poniedziałek 16 października Rosjanie zmierzyli się w Antalyi z Kenią, 109. drużyną rankingu FIFA. Prowadzili od ósmej minuty, ale jeszcze przed przerwą dali sobie strzelić dwa gole, w dodatku po bardzo prostych błędach. Potem długo walczyli o remis, który uratowali dopiero w 89. minucie. Po zakończeniu spotkania zostali wygwizdani.
Wstydliwy występ był szeroko komentowany w Rosji. Bardzo rozczarowany postawą reprezentacji był Władimir Ponomarew, były piłkarz między innymi CSKA Moskwa i reprezentant ZSRR. - Reprezentacja Rosji to po prostu hańba. Trudno mi znaleźć słowa. To po prostu wstyd. Dlaczego oni grają w klubach RPL (najwyższa rosyjska liga - red.)? Nie są w stanie pokonać takiej drużyny jak Kenia. Gorzej być nie może - powiedział, cytowany przez portal sport.ru.
Była to kolejna wpadka rosyjskich piłkarzy, którzy od początku 2022 roku wygrali tylko trzy z dziesięciu spotkań - z Kirgistanem (2:1), Irakiem (2:0) i ostatnio z Kamerunem (1:0). Poza tym sześciokrotnie remisowali (m.in. z Tadżykistanem i Uzbekistanem) oraz ponieśli porażkę z reprezentacją olimpijską Egiptu (1:2).
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Szansę na poprawienie tego bilansu reprezentacja Rosji najprawdopodobniej będzie miała podczas listopadowej przerwy reprezentacyjnej. Według rosyjskich mediów wtedy rozegra kolejny sparing z nieznanym jeszcze rywalem.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!