Reprezentacja Norwegii po raz ostatni zagrała na wielkim turnieju jeszcze w XX wieku (na mistrzostwach Europy w Belgii i Holandii w 2000 roku). Od tego czasu stara się o wielki powrót i wydaje się, że teraz ma ku temu sposobność. Doczekała się bowiem generacji utalentowanych piłkarzy, spośród których najbardziej wyróżnia się Erling Haaland.
W eliminacjach Euro 2024 Norwegia trafiła do grupy A z Hiszpanią, Szkocją, Gruzją oraz Cyprem. Wydawało się, że awans zdecydowanie jest w jej zasięgu, ale zostało to brutalnie zweryfikowane przez rzeczywistość. Niedzielna porażka 0:1 z Hiszpanami sprawiła, że na kolejkę przed końcem eliminacji Norwegowie nie mają szans na bezpośredni awans (ten wywalczyły Hiszpania i Szkocja).
Po ostatnim spotkaniu duża krytyka spadła na Haalanda, który nie stworzył praktycznie żadnego zagrożenia pod hiszpańską bramką (choć brakowało mu też odpowiedniego wsparcia) - przez cały mecz zaliczył tylko 17 kontaktów z piłką i wygrał dwa z dziewięciu pojedynków.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Norweska telewizja NRK krytycznie oceniła występ napastnika, przyznając mu notę 5 (skala 1-10). "Największy gwiazdor Norwegii w pierwszej połowie był niewidoczny, ale pięć minut przed przerwą niespodziewanie dostał piłkę przed bramką. Niestety dla Norwegii próba została zablokowana. Zaraz potem próbował rajdu z piłką, jednak został zatrzymany w ostatniej chwili. Po przerwie był bardziej izolowany i niewidoczny, ale na siedem minut przed końcem miał szansę po dośrodkowaniu Sorlotha. Ciężko pracował i pokazał, że bardzo chce" - uargumentowano.
Na słabą dyspozycję Haalanda zwróciła uwagę także hiszpańska "Marca". "Został całkowicie wyłączony z gry przez Aymerica Laporte'a i Robina Le Normanda, którzy przez cały wieczór spisywali się znakomicie" - czytamy. Hiszpanie wskazali jeszcze jeden problem Norwegów, który miał duży wpływ na poczynania napastnika. "Haaland to najlepszy napastnik na świecie, ale gdy jego zespół nie ma piłki, cierpi. A Hiszpania ukradła ją Norwegii od pierwszej minuty" - podkreślono. Statystyka posiadania piłki wyniosła 67 proc. do 33 proc. na korzyść Hiszpanów. W Manchesterze City 23-letni napastnik jest w zupełnie innej sytuacji, to jego zespół w taki sposób tłamsi przeciwników. Portal 24sata.hr pyta w tytule wprost: "Najdroższy zawodnik świata nie zakwalifikuje się na Euro?!".
W ostatnim meczu eliminacji Euro 2024 zagra ze Szkocją (19 listopada). To spotkanie nie będzie miało dla niej większego znaczenia, gdyż o awans i tak ewentualnie powalczy w barażach. Na ten moment jest drugim oczekującym z dywizji B Ligi Narodów i musi liczyć na to, że awans zapewnią sobie wyżej notowane zespoły z klasyfikacji generalnej LN.